Dom Maklerski TMS Brokers opublikował statystyki, które mają rzucić nowe światło na możliwości inwestycyjne, jakie daje rynek forex. Wynika z nich, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy funkcjonowania nowej platformy TMS MT4 dla doświadczonych inwestorów aż 72 procent wszystkich zrealizowanych dzięki niej transakcji było zyskownych.
Działająca od niedawna usługa brokera umożliwia inwestowanie na międzybankowym rynku walutowym, bez pośrednictwa biura maklerskiego. Konstrukcja platformy wymaga od gracza dużej wiedzy i zainwestowania większych kwot niż na najprostszych platformach foreksowych oferowanych przez większość brokerów. Z TMS MT4 korzystają doświadczeni inwestorzy i tym właśnie przedstawiciele TMS tłumaczą tak dobre wyniki inwestycyjne. – Nasza statystyka pokazuje, że na foreksie da się zarabiać, trzeba tylko wiedzieć jak – mówi Tomasz Uściński, członek zarządu TMS Brokers.
Brokerzy oferujący platformy internetowe do handlu walutami, towarami czy indeksami giełdowymi nie chcą upubliczniać informacji o tym, ilu ich klientów zarabia, a ilu traci na foreksie. Obiegowa opinia głosi, że zarobić jest bardzo trudno, zyski osiąga najwyżej co dziesiąty gracz, a najwięcej na całym procesie inwestycyjnym zarabiają sami brokerzy.
Dane przekazane przez TMS Brokers nie pozwalają wyciągać daleko idących wniosków. Procentowy udział transakcji zyskownych w masie wszystkich operacji nie mówi bowiem nic o stopie zwrotu. Wystarczy zrealizować transakcję ze stratą na przykład 30 proc., która zniweluje zyski z 10 czy 20 transakcji, zakończonych 1-procentowym zyskiem.