Zapewnienie dostępu do preferencyjnych kredytów, obniżenie podatków, wprowadzenie okresów karencji w egzekwowaniu należności, zmiana zasad wypłacania zasiłku chorobowego czy umożliwienie wprowadzenia przestojów i skróconego czasu pracy – takich zmian domagają się przedsiębiorcy w związku z zagrożeniem epidemią koronawirusa.
Potrzebę wprowadzenia preferencyjnych rozwiązań przedsiębiorcy uzasadniają istniejącymi i potencjalnymi trudnościami w postaci m.in. ograniczenia połączeń transportowych i zakłócenia łańcuchów dostaw, ograniczenia produkcji i spodziewanymi niedoborami czy podwyżkami cen towarów i usług.
– W tej sytuacji należy zapewnić przedsiębiorcom szybko i łatwo dostępne finansowanie w celu utrzymania działalności w okresie kryzysu, np. poprzez dostęp do preferencyjnych kredytów i pożyczek oraz czasowe rozwiązania dotyczące podatków oraz innych kosztów prowadzenia działalności – mówi Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Z kolei preferencje podatkowe miałyby polegać na obniżeniu stawek i wprowadzeniu okresów karencji w egzekwowaniu należności oraz możliwości rozłożenia ich na raty. Zdaniem Lewiatana trzeba zmienić też ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z ochroną miejsc pracy – w ten sposób, by przedsiębiorcy mogli się ubiegać o pomoc nie po sześciu, a po dwóch miesiącach zmniejszonego obrotu. Lewiatan postuluje też zwiększenie limitu dofinansowania do wynagrodzeń dla pracowników (do połowy płacy minimalnej zamiast do 100 proc. zasiłku dla bezrobotnych).
Jedną z pierwszych branż, oprócz turystyki, która odczuwa skutki koronawirusa, jest transport. Stąd organizacja Transport i Logistyka Polska postuluje, by rozwiązanie przyjęte w polskiej specustawie o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu wirusa w postaci wyłączenia odpowiedzialności przewoźników z tytułu niezrealizowania umowy przewozu rozszerzyć na wszystkie państwa UE. TLP w piśmie skierowanym m.in. do premiera, ministra transportu czy marszałków obu izb parlamentu chce też m.in. wprowadzenia możliwości czasowego zwolnienia przez pracodawcę pracownika z obowiązku świadczenia pracy, bez jego zgody, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Z tym, że miałoby być ono wypłacane nie przez firmę, ale ze środków budżetowych państwa lub z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, który opłacają pracodawcy.