A polski sąd będzie musiał się zgodzić, gdyż prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich - stwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Wyrok TSUE jest zgodny z oczekiwaniami. TSUE podzielił w całości stanowisko reprezentowane przez rzecznika TSUE - komentuje z Luksemburga dla gazetaprawna.pl adw. Wiktor Budzewski.

3 października przed Trybunałem Sprawiedliwości UE rozpoznano sprawę C-260/18 (Dziubak). Trybunał odpowiedział na pytania zadane przez Sąd Okręgowy w Warszawie dotyczące w istocie oceny skutków prawnych uznania abuzywności postanowień umieszczanych w umowach kredytowych. - Tak jak przeczuwaliśmy, wyrok jest zgody z interesem konsumenta, potwierdza stanowisko Rzecznika Generalnego TSUE wyrażone w opinii, o której pisaliśmy na blogu Kancelarii Kurpiejewski Budzewski i Wspólnicy już w maju, a nawet idzie dalej – mówi adw. Wiktor Budzewski.

Trybunał w wyroku stwierdził, że "w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego".- TSUE stwierdził, że postanowienia dyrektywy 93/13/EWG stoją na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy uzupełnił luki w umowie w drodze odwołania - wyjaśnia adwokat Wiktor Budzewski. Sąd potwierdził, że decydująca jest wola konsumenta, jeśli będzie on oczekiwać unieważnienia umowy, nawet ze świadomością skutków negatywnych. Nie może plombować umowy ogólnymi przepisami.

TSUE orzekł ponadto, że jeżeli po usunięciu nieuczciwych warunków charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej, równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów. Ponadto Trybunał ocenił, że konsument musi mieć prawo do odmowy bycia objętym ochroną przed szkodliwymi skutkami, spowodowanymi unieważnieniem umowy jako całości.

Pytanie prejudycjalne polskiego sądu dotyczyło tego, czy klauzule niedozwolone można zastąpić klauzulami słusznościowymi. Rzecznik uznał, że nie. Można by je zastąpić konkretnymi przepisami prawnymi stosowanymi bezpośrednio, ale nie ma takich w polskim systemie prawnym. Także tę opinię TSUE potwierdził 3 października.

Trybunał kategorycznie wskazał, że umowa kredytowa zawarta z konsumentem, która posiada klauzule abuzywne, jest wadliwa, a postanowienia abuzywne powinny zostać usunięte z umowy. W opinii Trybunału, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Trybunał nie miał wątpliwości, że nie można dokonywać żadnej modyfikacji wadliwych umów. Wskazał wprost, że przywołany powyżej art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę.

Trybunał stwierdził również, że to konsument, a nie sąd krajowy, ocenia co jest dla niego obiektywnie korzystne. W orzeczeniu TSUE wskazał, że jeżeli sąd krajowy stwierdzi nieuczciwy charakter warunku umownego, to jest on zobowiązany do odstąpienia od jego stosowania, a wyjątek od tego zobowiązania jest przewidziany tylko wtedy, gdy konsument, po otrzymaniu informacji od tego sądu, nie zamierza powoływać się na nieuczciwy i niewiążący charakter warunku, wyrażając w ten sposób dobrowolną i świadomą zgodę na przedmiotowy warunek.

Wyrok bez wątpienia jest korzystny i stanowi mocny argument w walce z bankami, jednakże należy pamiętać, że sprawy frankowe są niezwykle skomplikowane i wielopłaszczyznowe. Oprócz argumentów stricte prawnych, na sali sądowej ścierają się także twierdzenia ze sfery bankowości, ekonomii i szeroko pojętej gospodarki. Dlatego aby móc potraktować wyrok TSUE jako realne, a przy tym skuteczne narzędzie w postępowaniu sądowym z całą pewnością należy zaufać i powierzyć swój los profesjonaliście posiadającym doświadczenie w tego typu sprawach. Bez wątpienia pełnomocnicy banków już pracują nad argumentacją by wybić kredytobiorcom ten oręż z ręki i przekonać sądy o braku doniosłości omawianego orzeczenia – podkreśla adw. Marta Chęcińska

TREŚĆ WYROKU TSUE WS. KREDYTÓW FRANKOWYCH w PDF:

pdf icon Wyrok TSUE ws. frankowiczów z 3.10.2019 - TREŚĆ ORZECZENIA
pobierz plik

Wyrok TSUE ws. kredytów frankowych - komunikat [TREŚĆ WYROKU]