Miedź w Londynie tanieje, bo dolar się umacnia po danych z rynku pracy w USA. Tanieją też inne metale przemysłowe.

To reakcja na umocnienie się dolara USA, co z kolei związane jest z lepszymi danymi z amerykańskiego rynku pracy.

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w styczniu wzrosła o 151 tys., podczas gdy w grudniu wzrosła o 262 tys., po korekcie - podał amerykański Departament Pracy w piątek.

Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła zaś o 158 tys., podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 251 tys., po korekcie.

Stopa bezrobocia w USA w styczniu wyniosła 4,9 proc., wobec 5,0 proc. w grudniu - podał Departament Pracy.

"Mocniejszy dolar to oczywiście ten czynnik, który spowodował spadek cen metali" - mówi Bill O'Neill, partner Logic Advisors w Upper Saddle River.

"Lepsze dane z rynku pracy w USA to potencjalny sygnał dla Fed, aby mocniej zacieśniać politykę monetarną" - dodaje.

W piątek na zamknięciu handlu miedź na LME staniała o 57 dolarów do 4.630 USD za tonę.