Stoimy murem za fuzją Orlenu z Lotosem, która tworzy ogromny podmiot - oświadczył w poniedziałek w Oławie (dolnośląskie) premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, rynek pozytywnie ocenia fuzję.
"Ta fuzja została przeprowadzona w sposób wzorcowy.(...) Najlepszym dowodem jest reakcja rynku.(...) Rynek ocenia ją bardzo pozytywnie (...). My stoimy morem za tą fuzją, która tworzy ogromny podmiot o możliwościach, jakich dotąd w Polsce nie było" - mówił Morawiecki pytany o umowę sprzedaży 30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej koncernowi Saudi Aramco w ramach przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.
Jak przypomniał, wszystkie decyzje były "pod lupą" Komisji Europejskiej, która ma kompetencje do ich zablokowania.
Morawiecki dodał, że "chcemy się uniezależnić" od rosyjskiej ropy, a to Arabia Saudyjska dysponuje dużymi zasobami ropy i ogromną zasługą kierownictwa Grupy Orlen jest doprowadzenie "do takiej transakcji ponadnarodowej, która dodatkowo zawiera bardzo ciekawy komponent wzmacniania innowacyjności".
"To jest fuzja, która daje wzmocnienie nabycia możliwości ropy po niższej cenie" - stwierdził Morawiecki, dodając, że "być może dlatego ruska propaganda powoduje taki wściekły atak na tę fuzję". "Jestem przekonany, że stoją za tym ruscy agenci, ruscy lobbyści, ruscy propagandyści" - dodał.
Jak stwierdził również, "niektóre media sugerują, że jest utrata kontroli w wyniku tej fuzji". Podkreślił, że w wyniku przejęcia przez Orlen Lotosu i PGNiG udział państwa w połączonym koncernie wyniesie 49 proc., podczas gdy w Orlenie wynosił ok. 27 proc.
Przejęcie przez Orlen Grupy Lotos, wcześniej Grupy Energa, a ostatnio PGNiG, odbyło się w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu, mającego m.in. zwiększyć możliwości konkurencyjne na międzynarodowych rynkach oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski. W czerwcu tego roku PKN Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos. Sprzedaż 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu była jednym z warunków Komisji Europejskiej dla przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.
PKN Orlen 12 stycznia br. zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej przedstawił środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Lotosu. Mają one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem. W ich ramach ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji.
(PAP)
wkr/ drag/