Prezes URE odmówił państwowym grupom energetycznym: Enerdze, Enei i Tauronowi, zatwierdzenia zmiany taryf dla gospodarstw domowych (grupa G).

Wnioski o zmianę taryf spółki złożyły w lipcu. W odmowie urząd napisał jedynie każdej z firm: „Wniosek Przedsiębiorstwa w tej sprawie nie spełniał wymagań z art. 44–46 ustawy – Prawo energetyczne”. Przepisy te dotyczą m.in. kształtowania i kalkulacji taryf.
– Nie znaleźliśmy uzasadnienia dla argumentów podanych w tych wnioskach. Nasze postępowanie nie wykazało, by faktycznie w związku z napływem fali uchodźców z Ukrainy, na co powoływały się spółki, skokowo wzrosło zużycie energii – tłumaczy rzeczniczka URE Agnieszka Głośniewska.
Jak informuje, taryfy na przyszły rok mają być ustalone do połowy grudnia. Będą one wyznaczone na podstawie faktycznych kosztów zakupu energii na przyszły rok.
Konsumenci, małe i średnie firmy i samorządy w przyszłym roku objęte są limitami cen energii. Nawet jeżeli zaakceptowane przez URE taryfy dla nich będą wyższe, odbiorcy zapłacą tylko do poziomu limitu. Różnica między limitem a wysokością taryfy będzie wypłacana spółkom energetycznym jako rekompensata przez spółkę Zarządca Rozliczeń. ©℗