Amerykańska firma Bechtel w poniedziałek podpisała z 12 polskimi firmami memoranda dotyczące potencjalnej budowy dwóch nowych cywilnych elektrowni jądrowych. Bechtel zamierza zatrudnić wiele polskich przedsiębiorstw jako kluczowych podwykonawców.

W poniedziałek w rezydencji ambasadora USA w Warszawie amerykańska firma z branży jądrowej Bechtel podpisała memoranda (MOU) z 12 polskimi firmami świadczącymi usługi w zakresie robót ziemnych i budowy infrastruktury: drążenie tuneli, budowa instalacji elektrycznych, produkcja suwnic przemysłowych i dźwigów.

"Transformacja energetyczna jest kwestią krytyczną dla bezpieczeństwa Polski. Jest krytyczna dla relacji amerykańsko-polskich" - powiedział w poniedziałek ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Jak podkreślił, 12. polskich firm podpisuje protokoły uzgodnień (Memorandum of Understanding), by "współpracować nad rozwijaniem programu jądrowego w Polsce". "Sygnalizuje to krok naprzód w przedsięwzięciu, które jeszcze bardziej zbliży nasze kraje: Amerykę i Polskę w ciągu trwającego sto lat partnerstwa" - powiedział Brzezinski. Stwierdził, że bezpieczna, solidna energetyka jądrowa tworzona we współpracy z zaufanym partnerem pomoże Polsce wypełnić cele klimatyczne, a także wzmocni bezpieczeństwo energetyczne w regionie. "Bezpieczeństwo energetyczne jest niezbędne dla bezpieczeństwa Polski" - zaznaczył.

Brzezinski dodał, że podpisanie memorandów sprawi, że więcej polskich firm włączy się ten proces. Mówiąc o korzyściach związanych z przedsięwzięciem wskazał m.in. na możliwości związane z tworzeniem miejsc pracy. Zaznaczył, że prace budowlane "w większości będą realizowane przez polskich dostawców i podwykonawców". Według Brzezinskiego w związku z coraz większym zainteresowaniem energetyką jądrową na świecie Polska ma szanse stać się hubem konstrukcyjnym w zakresie budowy elektrowni jądrowych w regionie.

Prezes Bechtela ds. energii jądrowej, bezpieczeństwa i ochrony środowiska John Howanitz wyraził przekonanie, że wzorem Polski wiele innych krajów zdecyduje się na podobne przedsięwzięcia.

Dyrektor generalny linii biznesowej Energetyki Jądrowej Bechtel Ahmet Tokpinar powiedział, że budowa elektrowni "wymaga polskiej wiedzy i tysięcy wykwalifikowanych polskich pracowników". "Jako partner EPC dla tych projektów, Bechtel zamierza dołączyć wiele polskich firm jako kluczowych członków do zespołu podwykonawczego" - wskazał.

Na liście 12 firm, które podpisały z Bechtelem memorandum o współpracy znalazły się BAKS, Budimex, Doraco, Energoprojekt Katowice, Hitachi Energy Poland, ILF, KB Pomorze, Mostostal Warszawa, Polimex Mostostal, Protea Group, Vistal Gdynia i Zarmen. Pod koniec stycznia br., podobne porozumienie podpisał Westinghouse.

Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.

Polski rząd oczekuje, że partner w programie jądrowym obejmie także 49 proc. udziałów w specjalnej spółce, dostarczy odpowiedniego finansowania i będzie uczestniczyć nie tylko w budowie, ale i eksploatacji elektrowni jądrowych.

W czerwcu 2022 r. Westinghouse wraz z firmą Bechtel planuje przekazać rządom Polski i USA raport FEED (Front-End Engineering and Design). To techniczna część amerykańskiej oferty dla polskiego rządu i jeden z elementów realizacji umowy międzyrządowej pomiędzy Polską a USA w zakresie współpracy na rzecz rozwoju programu energetyki jądrowej. Elektrownia, która wykorzystuje reaktory Westinghouse AP1000, byłaby pierwszą cywilną elektrownią jądrową w Polsce.

W ubiegłym tygodniu koreański koncern KHNP złożył ofertę techniczną i cenową na budowę elektrowni jądrowych w Polsce. Jak poinformowała firma, oferta przewiduje budowę 6 reaktorów APR1400 o mocy 8,4 GW, pierwszy mógłby zacząć działać w 2033 r.

W październiku 2021 r. wstępną, niewiążącą ofertę złożył francuski EDF. Oferta obejmuje budowę i eksploatację czterech lub sześciu reaktorów EPR w 2-3 lokalizacjach. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco