O gazie z łupków napisano już u nas chyba wszystko. Czas na próbę podsumowania naszej aktualnej wiedzy na ten temat. Takiego zadania podjął się zespół najwybitniejszych ekspertów związanych z Polską Akademią Nauk, składający się ze specjalistów z zakresu geologii, energetyki, ochrony środowiska, górnictwa, gospodarki surowcami mineralnymi i ekonomii. Powstał szeroko udokumentowany raport przyjęty, ze względu na swoją wagę, jako oficjalne stanowisko Prezydium PAN.

Wzrost wydobycia gazu ze złóż niekonwencjonalnych w Ameryce Północnej wpłynął na znaczącą obniżkę cen paliw gazowych i ich rosnące wykorzystanie w energetyce, co świadczy o wielkim gospodarczym potencjale tego surowca. Jest możliwe, że Polska posiada duże zasoby gazu w złożach łupkowych, jednak dla potwierdzenia tych nadziei niezbędna jest intensyfikacja prac poszukiwawczych. Obecnie dostępne oceny zasobów bazują na ogólnych danych geologicznych i geochemicznych (zakładana miąższość łupków, stopień przeobrażenia substancji organicznych będących źródłem gazu itp.) i w skrajnym przypadku różnią się od siebie o trzy rzędy wielkości, co wskazuje na znaczny poziom niepewności. Niezależnie od tego polska polityka energetyczna powinna uwzględniać nasz możliwy potencjał w tym zakresie, nie rezygnując przy tym z innych niekonwencjonalnych nośników energii – ropy naftowej w łupkach, metanu w pokładach węgla czy gazu ze złóż o małej porowatości i przepuszczalności (tight gas).

Nierozpoznane do końca warunki geologiczne utrudniają racjonalne przejście do komercyjnej fazy wydobycia gazu z łupków i wskazują na potrzebę wykorzystania fazy pośredniej w postaci pilotażowych kopalni eksploatacyjnych niezbędnych do oceny efektywności metod szczelinowania oraz optymalizacji kosztów wierceń i wydobycia gazu. Rozwój przemysłu wydobywczego może zostać istotnie spowolniony przez restrykcyjne regulacje z zakresu ochrony środowiska i dużą liczbę obszarów objętych ochroną, negatywne opinie lokalnych samorządów, utrudniony dostęp do zasobów wody i brak możliwości szybkiej rozbudowy infrastruktury w rejonach poszukiwań. W świetle tych trudności należy pamiętać o nowych, proekologicznych technologiach wykorzystywanych już w USA, które można dostosowywać do lokalnych warunków.

Wielkim wyzwaniem dla rozwoju technologii pozyskiwania gazu z łupków są niezbędne wysokie nakłady finansowe na wiercenia i zakup odpowiednich technologii oraz na infrastrukturę związaną z transportem i dystrybucją gazu, z konieczności budowaną z wyprzedzeniem i w warunkach niepewności co do opłacalności komercyjnej eksploatacji złoża. Uwzględnić trzeba przy tym niepewność co do przyszłych cen gazu oraz możliwych niestabilności rynku, których konsekwencje zależą od typu podpisywanych kontraktów.

Niepewność opłacalności eksploatacji gazu z łupków wskazuje na potrzebę preferencji podatkowych dla firm w początkowym okresie działalności tego sektora, podobnie jak to jest od dawna w USA, a obecnie w Chinach i wielu innych krajach. Celem zasadniczym powinno być jak najszybsze rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji gazu, a nie – niestety być może iluzoryczne – dochody podatkowe.

Aktualną przeszkodą w rozwoju energetyki gazowej w Polsce jest także jej koszt w porównaniu z energetyką bazującą na węglu. Niższa cena gazu z łupków spowodowałaby, obok ważnych efektów ekologicznych, korzystne zmiany struktury wytwarzania energii elektrycznej związane z upowszechnieniem nowoczesnych technologii turbin gazowych. Na obecnym etapie ważnym celem polityki państwa powinno być zachęcanie firm i instytucji badawczych do włączenia się w badania zmierzające do dokładnego rozpoznania warunków geologicznych oraz do intensyfikacji prac na rzecz obniżenia kosztów wierceń i wydobycia gazu. Ważnym elementem tej polityki powinna być jej klarowność w stawianiu celów poszczególnych działań oraz unikanie dublowania badań i ich realizacji w niewłaściwej sekwencji czasowej. Należy zapobiec obserwowanemu dzisiaj rozproszeniu wysiłków badawczych, co wymagałoby powołania merytorycznie silnych instytucji wspomagających działania Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, koordynujących badania odpowiednio w zakresie fazy upstream (poszukiwanie i eksploatacja), midstream (transport gazu, magazynowanie) oraz downstream (dystrybucja, utylizacja).

Przed nami jeszcze daleka droga, ale z pewnością nie powinniśmy tracić nadziei na ostateczny sukces – stawka jest olbrzymia.

Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk