Dziś rozpoczną się zapisy na akcje czwartej – po PGE, Tauronie i Enei – państwowej spółki energetycznej. To największa pierwotna oferta od dwóch lat.
Główni wytwórcy energii elektrycznej w Polsce (TWh) / Dziennik Gazeta Prawna
Inwestorzy indywidualni na decyzję o udziale w prywatyzacji mają czas do 2 grudnia, zapisy dla inwestorów instytucjonalnych zaś potrwają od 4 do 6 grudnia. Debiut spółki na GPW planowany jest w okolicach 11 grudnia – podano w prospekcie emisyjnym. Oferta publiczna obejmuje do 141,5 mln akcji. Jeśli sprzedadzą się po cenie równej maksymalnej, wartość grupy energetycznej wyniesie ok. 8,3 mld zł.
Tylko BRE Dom Inwestycyjny wycenia spółkę niżej, bo na 7,32–8,18 mld zł. Analitycy Merrill Lynch zwiększają zakres wyceny na 6,3–8,5 mld zł. Największymi optymistami są Ipopema i PKO Securities. Ich zdaniem spółka jest warta od 6,6 do 9,6 mld zł (Ipopema) lub 7,5–9,5 mld zł (PKO).
Analitycy podkreślają, że Energa posiada „dodatnią ekspozycję na ceny CO2”, co oznacza, że wzrost cen zielonych certyfikatów nie będzie groźny dla spółki. – Ewentualne wzrosty cen energii z uwagi na niski udział kosztów zmiennych będą bezpośrednio przekładać się na wyższą marżę – czytamy w jednej z opinii.
Plusem jest też skoncentrowanie programu inwestycyjnego w latach 2013–2021 na dystrybucji energii. W moce wytwórcze spółka może inwestować, jeśli poprawi się sytuacja na rynku energii i pojawią się dodatkowe bodźce regulacyjne.
– To powoduje, że w porównaniu do pozostałych firm z polskiego sektora spółka jest obciążona znacznie mniejszym ryzykiem niskich cen energii w przyszłości – uważają analitycy BRE Dom Inwestycyjny.
Zarząd firmy liczy także, że zachętą do udziału w prywatyzacji będzie przedstawiona wczoraj polityka dywidendowa. Energa do 2015 r. przewiduje wypłatę do 92 proc. z jednostkowego zysku netto.
Z debiutem Energi wiążą się także zmiany w programie akcjonariatu obywatelskiego. – Dla inwestorów indywidualnych przewidzieliśmy 20 proc. akcji – z możliwością zwiększenia o kolejne 5 proc. – ze sprzedawanej puli – powiedział Tomasz Zganiacz, zastępca dyrektora departamentu przekształceń własnościowych i prywatyzacji MSP. Osoby fizyczne będą mogły składać zapisy dwukrotnie – raz w kategorii inwestorów indywidualnych, a drugi raz – w nowej kategorii dużych inwestorów indywidualnych.
Zganiacz sprecyzował, że jeden zapis obejmuje maksymalnie 1,5 tys. akcji dla indywidualnych oraz kolejne 6 tys. akcji w kategorii dużych inwestorów. W efekcie maksymalna kwota, jaką może zainwestować jedna osoba, to 150 tys. zł.
Pozostała część oferty nie będzie odbiegać od stosowanych dotąd zasad. – Sprzedajemy 34 proc. akcji spółki, a po transakcji chcemy zostawić sobie ponad 50-proc. udział. Oferta będzie kierowana do inwestorów w Polsce oraz w USA, z tym że za oceanem oferta będzie dotyczyć tylko instytucji – podkreślił Zganiacz.
Skarb Państwa nie zamierza szybko zrezygnować z decydującego wpływu na spółkę. – W dającej się przewidzieć przyszłości nie planujemy dalszej sprzedaży akcji Energi – zapowiedział Paweł Tamborski, wiceminister skarbu państwa. – Koncentrujemy się na sprzedaży przede wszystkim do inwestorów finansowych – dodał Tamborski.
W ten sposób daje do zrozumienia, że w ofercie nie będzie preferowana Polska Grupa Energetyczna, która kilka dni temu wyraziła zainteresowanie zakupem akcji Energi.