Od 1,87 do 10,46 zł miesięcznie wyniesie w 2021 r. stawka opłaty mocowej dla gospodarstw domowych. Inni odbiorcy energii elektrycznej zapłacą 0,0762 zł za kWh energii pobranej między godzinami 7 i 22 w dni robocze. Stawki opłaty mocowej ogłosił w poniedziałek prezes URE.
Pod względem wysokości opłaty mocowej ustawa różnicuje gospodarstwa domowe na cztery grupy. W 2021 r. gospodarstwa zużywające poniżej 0,5 MWh rocznie zapłacą 1,87 zł miesięcznie, te o zużyciu od 0,5 do 1,2 MWh rocznie zapłacą 4,48 zł, przy zużyciu 1,2-2,8 MWh rocznie opłata wyniesie 7,47 zł, a dla gospodarstw o zużyciu ponad 2,8 MWh rocznie - 10.46 zł miesięcznie
Z kolei inni niż gospodarstwa domowe odbiorcy zapłacą 0,0762 zł za każdą kWh pobraną w godzinach między 7 a 22 w dniach roboczych.
Jak przypomina urząd, w czwartym kwartale każdego roku w URE prowadzone są postępowania mające na celu zatwierdzenie taryf za energię elektryczną na kolejny rok. Zarówno sprzedawcy (spółki obrotu) jak i dystrybutorzy, kalkulują swoje koszty, a następnie przekładają je na ceny energii oraz stawki za jej dostarczenie do swoich odbiorców końcowych.
“Prezes URE stoi na straży tego procesu dbając, by ostateczne ceny płacone przez odbiorców odzwierciedlały jedynie uzasadnione koszty działalności firm energetycznych i odpowiadały aktualnym warunkom rynkowym. Wynik tych postępowań powinniśmy poznać w drugiej połowie grudnia” - napisano w komunikacie.
URE informuje, że od stycznia 2021 roku czekają nas zmiany na rachunkach za prąd niezależne od wyniku postępowań taryfowych, a wynikające z obowiązujących przepisów prawa. W części rachunku pobieranej przez dystrybutorów od nowego roku pojawi się nowa pozycja - tzw. opłata mocowa. Natomiast tzw. opłata OZE, która przez ostatnie trzy lata była zerowa, teraz pojawi się jako dodatnia wartość. Jednocześnie opłata kogeneracyjna zmniejszy się do zera.
Opłata mocowa wynika wprost z przyjętej w 2017 roku ustawy o rynku mocy, która tworzy mechanizm wynagradzania wytwórców energii za utrzymywanie dyspozycyjności. Można ją więc nazwać opłatą za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego. Jej wysokość oblicza prezes URE, bazując na przepisach ustawy o rynku mocy oraz rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska.
“Wysokość opłaty mocowej odzwierciedla wprost płatności dla dostawców mocy, które wynikają z aukcji rynku mocy. Środki pozyskane z tej opłaty przeznaczone będą na budowę nowych, modernizację i utrzymanie istniejących jednostek wytwórczych. Celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej i zmniejszenie ryzyka tzw. blackoutu” - zaznacza cytowany w komunikacie Rafał Gawin, prezes URE.
Jak informuje URE, wyliczając wysokość opłaty mocowej na 2021 rok dla poszczególnych grup odbiorców, regulator - zgodnie z założeniem ustawodawcy - bierze pod uwagę wyniki aukcji głównej i aukcji dodatkowych na 2021 rok, tj. wartość kontraktów mocowych zawartych w ramach aukcji na 2021 rok oraz koszty spółki Zarządca Rozliczeń S.A.
URE przypomina, że wprowadzona ustawą o OZE w 2015 roku, opłata OZE pokrywa koszty wynikające z uczestnictwa producentów zielonej energii w systemie aukcyjnym oraz w systemach: taryfy gwarantowanej oraz dopłat do ceny rynkowej. Jest to mechanizm wspierania wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w instalacjach OZE. W przyszłym roku opłata ta wyniesie 2,20 zł/MWh.
Z kolei stawka opłaty kogeneracyjnej jest każdego roku ustalana przez ministra właściwego do spraw energii (obecnie jest to Minister Klimatu i Środowiska). W 2020 roku wyniosła 1,39 zł/MWh, co stanowiło roczne obciążenie dla przeciętnego gospodarstwa domowego na poziomie ok. 3,48 zł. Zgodnie z opublikowanym 23 listopada br. rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska wysokość stawki opłaty kogeneracyjnej w przyszłym roku zostanie zredukowana do zera.