"Chcemy być tym krajem, który będzie budował przywództwo w basenie Morza Bałtyckiego jeżeli chodzi o rozwój energetyki wiatrowej na morzu (offshore). Stąd zaprosiłem na koniec września ministrów państw bałtyckich do tego, żebyśmy wspólnie z Komisją Europejską utworzyli taki sekretariat i wspólną inicjatywę zagospodarowania potencjału Morza Bałtyckiego" - powiedział minister podczas jednej z sesji 12. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Kurtyka przypomniał, że rozwój mocy wiatrowych na Bałtyku (do 2030 r. ich moc może sięgnąć ok. 8 GW - PAP) to jeden z kierunków transformacji polskiej energetyki. Inne elementy tej transformacji to m.in. uruchomienie energetyki jądrowej oraz dalszy rozwój odnawialnych źródeł energii. Jak mówił, Polska to obecnie "najgorętszy rynek OZE w Europie", zaś według prognoz Międzynarodowej Agencji Energii, między 2019 a 2024 rokiem wzrost mocy zainstalowanej w OZE wzrośnie o dalsze 65 proc.
"Już dzisiaj mamy 10 tys. megawatów zainstalowanej mocy w odnawialnych źródłach energii, na 44 tys. megawatów zainstalowanej mocy ogółem. Jest bardzo duże zainteresowanie programami +Mój prąd+ i +Czyste powietrze+. Idziemy w kierunku zwiększenia odnawialnego komponentu w naszym miksie energetycznym" - mówił Kurtyka, uczestniczący w katowickim kongresie za pośrednictwem łącz internetowych.
"Mamy bardzo ambitny plan, aby w ciągu najbliższych 20 lat w Polsce zbudować nowy, zeroemisyjny system energetyczny, który będzie porównywalny swoją wielkością - jeżeli chodzi o moce zainstalowane - do obecnego systemu (...). Ten pociąg jest już w Polsce rozpędzony. Jedna na trzy megawatogodziny w polskim systemie elektroenergetycznym będzie już w 2030 r. pochodziła ze źródeł odnawialnych" - dodał szef resortu klimatu.
Przypomniał, że trwają także prace nad strategiami w zakresie biogazu. "Chcielibyśmy, żeby znaczna część polskich gazociągów była dostosowana do transportu gazów zdekarbonizowanych w 2030 r. Pracujemy też nad strategią wodorową, gdzie (...) jako hipotezę postawiliśmy sobie cel między 2 a 4 tys. megawatów elektrolizerów w 2030 r." - tłumaczył minister. Przywołał także projekt stworzenia "autostrady wodorowej", która połączyłaby północ Polski, gdzie gaz ten byłby generowany, z uprzemysłowionym południem Polski, które także byłoby beneficjentem zeroemisyjnego wodoru.