O ratowanie klimatu, odejście od paliw kopalnych i przejście na energię odnawialną najpóźniej do 2050 r. - apeluje Partia Zieloni. Kandydatka do PE Urszula Zielińska zapewniła, że Zieloni uwzględniają sytuację górników i mają propozycje dla tych, którzy "przestawią się" na pracę na powierzchni.

W przypadającym 9 maja Dniu Europy w pięciu miastach w Polsce - Białymstoku, Poznaniu, Rzeszowie, Krakowie i Warszawie - Partia Zieloni zorganizowała konferencje prasowe i happeningi pod hasłem "TU I TERAZ!", dotyczące walki ze zmianami klimatu.

Zielińska, podczas konferencji prasowej przed Parkiem Ujazdowskim przekonywała, że zmiany klimatyczne są jednym z najpoważniejszych wyzwań, które stoją przed świętującą dziś Unią Europejską, w tym przed Polską.

Przedstawiła dane, z których wynika, że "ponad 55 proc. Polek i Polaków i ponad 75 proc. mieszkańców Unii Europejskiej dziś uważa zmiany klimatyczne za największe zagrożenie dla ich osobistego codziennego życia" i przekonywała, że nasz przyszłość zależy m.in. od tego, czy zastopujemy wzrost temperatury na poziomie poniżej półtora stopnia Celsjusza, czy też nam się to nie uda.

Kandydatka do PE z okręgu warszawskiego stwierdziła, że wszyscy już widzimy "pogłębiającą się również w Polsce suszę, rosnące ceny żywności, presję migracyjną, która wynika z walki o zasoby, o paliwa, widzimy rosnącą temperaturę oraz pustynnienie Afryki i Europy".

Mówiąc o propozycjach Partii Zieloni wskazała przede wszystkim na "odejście od wszelkich paliw kopalnych i przejście na energię odnawialną do 2050 roku najpóźniej".

"Ale to nie chodzi tylko o deklarację odejścia od węgla, tu wymagana jest oddolna reforma całego systemu energetyki, tak żeby odejść od energetycznego, scentralizowanego oligopolu, do demokratycznego oddolnego systemu energetyki. Czyli państwo we własnych domach gospodarstwach produkujecie energię na własnym dachu. Ja nazywam to +Słońce na własnym dachu+" - powiedziała.

Pytana, czy Partia Zieloni uwzględnia w swoim programie obawy polskich górników o ich miejsca pracy oraz o źródła utrzymania ich rodzin, Zielińska stwierdziła, że po proekologicznych zmianach będą pracowali i żyli znacznie lepiej.

"Wiemy, że w Polsce jest przynajmniej 80 tysięcy górników plus ich rodziny, którzy dzisiaj żyją z pracy w kopalniach, i dlatego w naszym programie bardzo mocno skupiamy się na tworzeniu im miejsc pracy, tak zwanych zielonych, które nazywamy +zielonymi kołnierzykami+. Już dziś mamy problemy z wypełnieniem wolnych miejsc pracy na Śląsku. Potrzebni są elektrycy, specjaliści od termoizolacji, ludzie do montażu paneli fotowoltaicznych na dachach. Dziś trzeba czekać nawet do kilku miesięcy na to, żeby zainstalować własne panele fotowoltaiczne. Ta praca czeka na górników" - przekonywała Zielińska.

Zapewniała też, że Partia Zieloni skupia się na tym, aby "ustalić konkretny ramy czasowe i stworzyć systemy wsparcia właśnie dla górników i ich rodzin, żeby mogli przestawić się z pracy pod ziemią, na pracę nad ziemią, w słońcu, która jest bardzo potrzebna, długofalowa". "To jest wielka szansa również dla nich na dużo lepsze, fajniejsze miejsca pracy" - zapewniała.

Dzień Europy, jako oficjalne święto Unii Europejskiej, zostało ustanowione w rocznicę przedstawienia Planu Schumana 9 maja 1950 roku, który dał początek zjednoczeniu Europy.