Nie możemy się doczekać współpracy z Polską m.in. w rozwijaniu energetyki jądrowej - oświadczył w środę w Warszawie wiceprezydent USA Mike Pence. Odnotował też zaangażowanie Polski w sprzeciw wobec Nord Stream 2 i w obronę sektora telekomunikacyjnego przed Chinami.

Pence, który wczesnym popołudniem rozpoczął trzydniową wizytę w Polsce, po rozmowach z prezydentem Andrzejem Dudą akcentował m.in. znaczenie bezpieczeństwa gospodarczego i polsko-amerykańskiego dialogu w dziedzinie energii, który ma zadbać o to, żeby Polska, Stany Zjednoczone ani żaden kraj w Europie "nie stał się zależny w tej dziedzinie od znowu agresywnej Rosji". Nawiązał w tym kontekście do kontraktów na dostawy gazu skroplonego z USA do Polski.

"Teraz nie możemy się doczekać współpracy w rozwijaniu innych źródeł energii, np. jądrowej" - powiedział wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Podkreślił też, że władze w Waszyngtonie, na czele z prezydentem Donaldem Trumpem, są dumne i wdzięczne w związku ze sprzeciwem Polski w stosunku do projektu gazociągu Nord Stream 2.

Pence zadeklarował ponadto, że USA doceniają "partnerstwo Polski" w wysiłkach zmierzających do obrony sektora telekomunikacyjnego USA przed Chinami. "Niedawne działania przeciwko wysokiemu rangą pracownikowi Huawei i Polakowi oskarżonemu o współpracę z nim dowiodły, że nasze zaangażowanie w wysiłki chroniące nasz sektor komunikacyjny jest niezachwiane; chodzi o to, żeby ten sektor nie narażał na szwank bezpieczeństwa państwa" - dodał.