- Uratowaliśmy Kopex przed upadłością kosztem 880 mln zł – mówi Tomasz Domogała
Transakcja domknięta, Kopex ma nowego właściciela, czyli pańską firmę TDJ. I to wy będziecie podejmować decyzje, co dalej. Priorytety w najbliższym czasie to...?
Do połączenia dwóch największych spółek okołogórniczych w Polsce dążyliśmy od wielu lat. Przejęcie kontroli nad Kopeksem to wielki sukces TDJ i wszystkich zaangażowanych w ten proces osób. Obecnie stoją przed nami kolejne wyzwania. Najważniejszym z nich jest odzyskanie rentowności przez Grupę Kopex i zakończenie rozpoczętego procesu jej restrukturyzacji. Drugim kluczowym celem jest opracowanie w I kw. 2017 r. optymalnego modelu integracji Kopeksu z Grupą Famur, co pozwoli na osiągnięcie efektów synergii oraz stworzenie silnego, polskiego podmiotu, mogącego skutecznie konkurować z największymi graczami na arenie międzynarodowej. Trzecim krokiem jest wypełnienie wszystkich zapisanych w umowie restrukturyzacyjnej zobowiązań.
Które ze spółek Kopeksu, poza będącym w upadłości Wamagiem, przestaną istnieć?
Na pewno Waratah w Australii. Pod znakiem zapytania stoi działanie serbskich spółek Kopeksu. Działalność pozostałych jest przedmiotem wnikliwej analizy biznesowej.
A co z Kopex PBSz, czyli Przedsiębiorstwem Budowy Szybów? To dziś chyba najlepsza spółka w grupie Kopex.
PBSz to firma, która jest dobrze zarządzana, ma bardzo dobre wyniki finansowe i duży portfel zamówień. Nie produkuje jednak maszyn górniczych, a głównym celem integracji Kopeksu i Famuru są efekty synergii, właśnie w tym obszarze. Rozpoczęliśmy badanie rynku i poszukujemy potencjalnych nabywców. Jeśli pojawi się satysfakcjonująca oferta – sprzedamy tę spółkę, a środki przeznaczymy na spłatę zadłużenia Kopeksu. Jeśli nie dojdzie do transakcji, PBSz pozostanie w naszych rękach, a generowane przez nią zyski będą przeznaczane na regulowanie zadłużenia Kopeksu.
Co daje ten mariaż producentów maszyn górniczych?
Największy efekt, wynikający z połączenia, dotyczy segmentów tej samej działalności Famuru i Kopeksu, czyli produkcji maszyn górniczych. Połączone doświadczenie i know-how obu firm to olbrzymi potencjał pozwalający zbudować jeden nowoczesny podmiot, który dzięki konkurencyjnej ofercie będzie gotowy do realizacji kompleksowych projektów wydobywczo-energetycznych. Dzięki integracji nie tylko przestaniemy ze sobą rywalizować, ale uzyskane efekty synergii, zarówno kosztowe, jak i te z obszaru R&D, sprawią, że nasza oferta będzie znacznie bardziej konkurencyjna, również na rynkach międzynarodowych. Przykładowo w Rosji Famur i Kopex miały swoje serwisy osobno. Obecnie taka baza serwisowa będzie jedna, choć obsługiwanego sprzętu będzie więcej. Z kolei drugą bazę można sprzedać i odzyskać zainwestowane środki. Wszystkie te czynniki pozwolą nam zintensyfikować realizację programu ekspansji zagranicznej Go Global i skoncentrować się głównie na konkurowaniu z podmiotami zagranicznymi.
880 mln zł to pełna wartość transakcji?
Jest to Enterprise Value transakcji, na którą składa się zadłużenie Kopeksu w wysokości ok. 620 mln zł oraz jego kapitalizacja w wysokości ok. 260 mln zł. Dzięki zaangażowaniu kapitałowemu TDJ i udzieleniu Kopeksowi dodatkowo finansowania ratunkowego w wysokości 92 mln zł na poprawę płynności z przekonaniem mogę powiedzieć, że uratowaliśmy tę firmę przed upadłością, która realnie jej groziła.
Czy Kopex przestanie być notowany na GPW?
Przekroczyliśmy pakiet kontrolny, teraz zwiększamy zaangażowanie TDJ w Kopeksie do 66 proc. i do tego poziomu ogłosimy wezwanie w najbliższym czasie. Rozpoczęliśmy jednocześnie prace nad stworzeniem najbardziej optymalnego modelu integracji Kopeksu z Famurem.
Tomasz Domogała kontroluje spółkę TDJ, właściciela Famuru i Kopeksu / Dziennik Gazeta Prawna