"Trwają prace nad budżetem. Ja jestem za waloryzacją na podstawie podobnego (do 2015 r. - PAP) mechanizmu kwotowo-procentowego, z określonym minimum, albo za jednorazowym dodatkiem, szczególnie dla tych z najniższą emeryturą. To potrzebne, by w przyszłym roku utrzymać tempo wzrostu emerytur" - powiedział w czwartek Kosiniak-Kamysz w PR1.

W czerwcu po posiedzeniu zespołu problemowego Komisji Trójstronnej podano, że rząd w 2016 roku proponuje waloryzację emerytur i rent na ustawowym minimum wynoszącym 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2015. Szacowany koszt dla budżety miał wynieść 940 mln zł.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokona waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych 1 marca 2016 r.

W 2015 r. nastąpiła waloryzacja poprzez system kwotowo-procentowy, z ustaloną minimalną kwotą waloryzacji na poziomie 36 zł.