Nadzór nad pracownikami może uprawniać do wcześniejszej emerytury tylko wówczas, jeśli takie czynności były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy – orzekł Sąd Najwyższy.

Powodem sporu była decyzja ZUS, który odmówił ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Zainteresowany odwołał się do sądu I instancji. Ten przyznał rację ZUS. Z dokumentów wynikało, że mężczyzna od 2 maja 1979 r. do 31 stycznia 2002 r. był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w zakładzie remontowym na stanowisku mistrza. Firma zajmowała się naprawą betoniarek, wózków do cementu, betonomieszarek oraz regeneracją sit podmuchowych. Na stanowiskach roboczych pracowało 35 osób. Stanowisko mistrza było jedynym takim w przedsiębiorstwie, więc podlegali mu wszyscy pracownicy fizyczni.
Skarżący rozdzielał pracę, sprawdzał wykonanie czynności i nadzorował montaż części do aut. Pracodawca nie uznał tego za pracę w szczególnych warunkach i odmówił wydania mężczyźnie świadectwa pracy to potwierdzającego. Sędziowie wskazali, że zainteresowany bezskutecznie próbował w sądzie sprostować świadectwo pracy. Zwrócili także uwagę, że rozporządzenie z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r. nr 8, poz. 43 ze zm.) przyznaje osobom nadzorującym prace w szkodliwych warunkach prawo do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Problem polegał na tym, że tylko niektóre osoby zatrudnione w hali faktycznie wykonywały prace w szkodliwych warunkach. Nie można więc uznać, że nadzór był wykonywany w trudnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy skarżącego. Zainteresowany złożył apelację. Sąd II instancji ją oddalił. Wskazał, że to na odwołującym leży obowiązek udowodnienia wykonywania przez 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Dodał, że zainteresowany tylko przez część dnia nadzorował pracę uprawniające do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Taka konstatacja powstała na podstawie zeznań świadków i akt sprawy. Skoro w zakładzie prace w szczególnym charakterze nie były podstawowymi, więc nie ma powodu sądzić, że i nadzór był pracą uprawniającą do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej.
Skarżący odwołał się do SN, który oddalił kasację jako nieuzasadnioną. Skład orzekający stwierdził, że sąd apelacyjny dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego, a sędziowie nie mają obowiązku powtórzenia dowodów tylko dlatego, że skarżący nie jest zadowolony z ich rezultatu.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 9 lipca 2015 r., sygn. akt I UK 378/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia