Jeśli do końca okresu zasiłkowego pracownik nie wie jeszcze, czy dostanie świadczenie rehabilitacyjne, pracodawca powinien się wstrzymać z wypowiedzeniem. Może się okazać, że będzie zobowiązany przywrócić go do pracy
Sytuacje, w których zatrudniony oczekuje na decyzję ZUS, zdarzają się często, zwłaszcza gdy pracownik odpowiednio wcześnie nie złoży do organu rentowego wniosku o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego. W konsekwencji po wykorzystaniu okresu zasiłkowego pozostaje on w stanie oczekiwania na omawianą decyzję. Zapobiegliwość w tej kwestii leży zatem w interesie podwładnego.
Po 182 albo 270 dniach
Zgodnie z art. 53 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.; dalej: k.p.) pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z przyczyn niezawinionych przez pracownika, jeżeli niezdolność do pracy na skutek choroby trwa:
dłużej niż 3 miesiące, jeśli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 6 miesięcy,
dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy co najmniej 6 miesięcy lub jeśli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy albo chorobą zawodową.
Omawiany problem dotyczy więc drugiej grupy zatrudnionych, przy czym okres zasiłkowy wynosi 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży – 270 dni. Należy przy tym pamiętać, że do jednego okresu zasiłkowego wlicza się wszystkie okresy niezdolności do pracy spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa między zakończeniem poprzedniej a powstaniem kolejnej absencji zdrowotnej nie przekracza 60 dni. Niezdolność do pracy spowodowaną tą samą chorobą lekarz oznacza w zaświadczeniu ZUS ZLA kodem A. Co istotne, nowy okres zasiłkowy rozpocznie się również po przerwie krótszej niż 60 dni, o ile przed upływem tego terminu zatrudniony stanie się niezdolny do pracy z powodu wystąpienia innej choroby.
Możliwe warianty
W przypadku gdy do końca okresu zasiłkowego pracownik nie otrzymał z ZUS decyzji o przyznaniu świadczenia rehabilitacyjnego oraz oświadcza w firmie, że jest nadal chory, i złożył lub składa do organu rentowego stosowny wniosek, pracodawca powinien wstrzymać się z wręczeniem wypowiedzenia. Jeśli się bowiem okaże, że ZUS przyzna świadczenie rehabilitacyjne, będzie to oznaczać, iż podwładny został zwolniony w okresie, kiedy był objęty ochroną przed wypowiedzeniem. Pracodawca będzie zatem zobowiązany przywrócić go do pracy.
Optymalnym terminem na sporządzenie dokumentów o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego przez pracownika jest 120. dzień okresu zasiłkowego. Pracownik, który nie uległ wypadkowi przy pracy i u którego nie stwierdzono choroby zawodowej, składa w oddziale ZUS właściwym ze względu na jego miejsce zamieszkania oświadczenie na druku ZUS Np-7 wraz z załącznikami, czyli zaświadczeniem o stanie zdrowia wypełnionym przez lekarza na druku ZUS N-9 oraz wywiadem zawodowym z miejsca pracy ZUS N-10. W treści oświadczenia Np-7 wskazany jest termin na złożenie przedmiotowych dokumentów. Określono go na co najmniej 6 tygodni przed zakończeniem płatnego okresu zasiłkowego, jednak niezachowanie tego terminu pozostaje bez wpływu na przyznanie świadczenia.
Monitorowanie okresu zasiłkowego jest bardzo istotne. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których mimo jego upływu pracownik nie występuje o świadczenie rehabilitacyjne czy rentę z tytułu niezdolności do pracy, ale przesyła do zakładu pracy kolejne zwolnienie lekarskie. Bywa też i tak, że ostatnie dostarczone przez podwładnego zwolnienie wykracza poza okres zasiłkowy. W takich przypadkach łatwo o pomyłkę skutkującą nadpłatą zasiłku. Podobnie jak w odniesieniu do pracownika oczekującego na decyzję organu rentowego, tak i w tym przypadku pracodawca teoretycznie mógłby po wyczerpaniu okresu zasiłkowego rozwiązać umowę o pracę na podstawie art. 53 k.p. Jest to jednak posunięcie bardzo ryzykowne. Jeśli bowiem ZUS przyzna zatrudnionemu świadczenie rehabilitacyjne z mocą wsteczną, to będzie oznaczało, że wypowiedzenie zostało dokonane w okresie ochronnym.
Tak więc, ilekroć po wyczerpaniu okresu zasiłkowego pracownik jest nadal chory, a nie upłynął jeszcze okres uprawniający pracodawcę do rozwiązania umowy o pracę na mocy art. 53 k.p., należy poczekać na decyzję ZUS.
Bez pensji
W okresie oczekiwania podwładnemu nie przysługuje wynagrodzenie ani zasiłek, a jego nieobecność należy wykazać w deklaracji ZUS RSA z kodem tytułu ubezpieczenia 0110 xx i kodem świadczenia/przerwy 151 (nieobecność usprawiedliwiona bez prawa do wynagrodzenia chorobowego i zasiłku). Jeżeli organ rentowy przyzna świadczenie rehabilitacyjne, będzie ono przysługiwało ubezpieczonemu od następnego dnia po upływie okresu zasiłkowego.
Takiemu pracownikowi – w odróżnieniu od podwładnego, który zgłasza gotowość do pracy – nie należy udzielać urlopu wypoczynkowego, jako że choroba wyklucza możliwość jego wykorzystania. Urlop będzie mu przysługiwał po powrocie do pracy, a jeżeli dojdzie do rozwiązania umowy, pracodawca będzie zobowiązany do wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
Warto jeszcze dodać, że zatrudniony ma również prawo – bezpośrednio po wyczerpaniu okresu zasiłkowego – występować o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy. Z kolei ZUS może mu przyznać rentę lub świadczenie rehabilitacyjne. Niezależnie jednak od rodzaju świadczenia, o które pracownik się ubiega, okres oczekiwania na decyzję ZUS należy traktować jako nieobecność usprawiedliwioną niepłatną.
Ponadto w razie przyznania pracownikowi renty pracodawca może, ale nie musi, rozwiązać z nim umowy o pracę. Samo bowiem uzyskanie uprawnień rentowych nie obliguje go do wypowiedzenia stosunku pracy, jako że nie wywołuje skutków prawnych w zakresie prawa pracy, a jedynie w kwestii ubezpieczeń społecznych. Przy zgodnej woli obu stron nie ma zatem przeciwwskazań prawnych do kontynuowania zatrudnienia.
Ważne
Pracodawca nie ma obowiązku dostarczania pracownikowi odpowiednich druków. Musi je wypełnić w części przypisanej dla płatnika składek. Służby kadrowe nie muszą też informować o zbliżającym się upływie okresu zasiłkowego