Po zakupie używanego auta, ubezpieczenie OC zawarte przez poprzedniego właściciela nie przedłuży się automatycznie na kolejny rok - wskazuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Dodaje, że brak obowiązkowego ubezpieczenia samochodu osobowego może słono jego właściciela kosztować - nawet 5600 zł.
Według Funduszu, przy zakupie używanego samochodu należy sprawdzić, czy jego właściciel ma aktualne obowiązkowe ubezpieczenie OC. "Można to łatwo, bezpłatnie i bez konieczności pozostawiania danych osobowych, sprawdzić w bazie danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Wystarczy w wyszukiwarce na stronie www.ufg.pl lub na smartfonie w aplikacji „Na Wypadek” wpisać w odpowiednie pola numer rejestracyjny interesującego nas pojazdu (lub numer VIN), a uzyskamy informację o tym, czy polisa jest ważna i jaki zakład ubezpieczeń ją wystawił" - powiedział PAP rzecznik prasowy UFG Damian Ziąber.
Dodał, że najlepiej od razu skontaktować się z tym ubezpieczycielem i sprawdzić, do kiedy polisa jest ważna. "Może się bowiem zdarzyć, że sprzedający (jako kolejny właściciel pojazdu) wypowiedział tę umowę i zakończy się ona przed terminem umieszczonym na polisie" - wyjaśnił.
Przypomniał, że osoba sprzedająca auto ma obowiązek przekazać nabywcy polisę OC. Nowy właściciel może korzystać z ubezpieczenia zbywcy pojazdu, albo w dowolnym momencie wypowiedzieć dotychczasową umowę i zawrzeć nową, z dowolnie wybranym – innym zakładem ubezpieczeń.
"W pierwszym przypadku ochrona ubezpieczeniowa będzie obowiązywać tylko do końca okresu widniejącego na polisie (chyba, że umowa została wypowiedziana z wcześniejszym terminem). A jeśli płatność składek była rozłożona na raty, należy pamiętać o ich terminowym uregulowaniu" - zaznaczył.
Jak dodał, podobnie wygląda sprawa ubezpieczenia OC w przypadku zakupu samochodu w komisie. "Tu nabywający również może korzystać z polisy dotychczasowego posiadacza, a jeżeli ta wygasła, auto powinno mieć OC krótkoterminowe, wykupione przez właściciela komisu. OC krótkoterminowe zawiera się na okres co najmniej 30 dni i zwykle maksymalnie tyle czasu będzie mieć nowy właściciel na zawarcie swojej umowy ubezpieczenia. Musi przy tym pamiętać, że krótkoterminowe OC również nie przedłuża się automatycznie na kolejny okres" - wyjaśnił.
Ziąber dodał, że sprzedawane przez komis auto może pochodzić z zagranicy. "W takim wypadku powinno zostać zarejestrowane w Polsce w ciągu 30 dni od sprowadzenia do kraju i posiadać polisę OC. Może się jednak zdarzyć, że nie zostało jeszcze zarejestrowane. W takiej sytuacji to nabywca powinien dokonać jego rejestracji i najpóźniej w tym samym dniu zawrzeć umowę ubezpieczenia OC, ale nie później niż przed wprowadzeniem go do ruchu" - powiedział.
Wskazał, że jeszcze bardziej rygorystyczna zasada obowiązuje w przypadku nabycia pojazdu zarejestrowanego, którego zbywca – wbrew obowiązkowi – nie był ubezpieczony w zakresie OC. "W takim przypadku umowa ubezpieczenia OC powinna zostać zawarta przez nabywcę najpóźniej w dniu kupna pojazdu, ale nie później niż przed wprowadzeniem go do ruchu" - wyjaśnił.
Według rzecznika, w przypadku bezpośredniego zakupu samochodu za granicą i sprowadzenia go do kraju nabywca ma 30 dni na jego zarejestrowanie w Polsce. "Jeżeli poprzedni właściciel nie wyrejestrował auta i ma ono ważne ubezpieczenie OC, można w tym czasie korzystać z zagranicznej polisy. Jeśli jednak pojazd został wyrejestrowany, przed jego sprowadzeniem należy wyrobić tymczasowe (ważne 30 dni) tablice rejestracyjne i wykupić na ten okres krótkoterminowe ubezpieczenie, a następnie zawrzeć standardową umowę ubezpieczenia OC ważną przez 12 miesięcy" - wskazał.
Przypomniał, ubezpieczenie OC zarejestrowanego pojazdu, to obowiązek ustawowy. "Nawet jeden dzień przerwy w okresie ubezpieczenia auta skutkuje nałożeniem opłaty za brak obowiązkowego OC, która w 2021 roku wynosi do 5600 zł" - podał.
Rzecznik dodał, że najwięcej wezwań wystawianych przez UFG dotyczy wygaśnięcia ubezpieczenia zbywcy pojazdu, a więc sytuacji, gdy po zakupie używanego pojazdu ubezpieczenie nie przedłuża się automatycznie, a nowy właściciel nie dopilnuje terminu zawarcia nowej umowy.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny m.in. prowadzi ogólnopolską bazę danych ubezpieczeniowych, z której korzystają m.in. zakłady ubezpieczeń do celów taryfikacji umów i likwidacji szkód. UFG zajmuje się też wypłatą odszkodowań i świadczeń poszkodowanym w wypadkach i kolizjach drogowych, spowodowanych przez nieubezpieczonych posiadaczy pojazdów oraz nieubezpieczonych rolników. Ponadto, wypłaca odszkodowania osobom poszkodowanym w wypadkach drogowych, w których sprawca szkody nie został ustalony - czytamy na stronie UFG.