Około 19 mln osób do końca sierpnia powinno otrzymać z ZUS informacje o stanie konta emerytalnego. Do tej pory tylko co trzecia faktycznie dostała taki list.
Ubezpieczony z Olsztyna (imię i nazwisko znane redakcji) w 2014 r. planuje przejść na emeryturę. I dlatego chce wiedzieć, czy jego obecny pracodawca przez ostatnie lata opłacał składki ubezpieczeniowe.Nie przekonują go bowiem druki RMUA. Są w nich tylko informacje o należnych, a nie zapłaconych składkach. I z tego powodu oczekiwał, że ZUS prześle mu informacje o stanie konta.
Taki obowiązek organu rentowego wynika z art. 50 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn. zm.). Na tej podstawie każda osoba, za którą zostały opłacone składki, powinna do 31 sierpnia otrzymać informację o zewidencjonowanych na jego koncie. Tak się jednak nie stało.
ZUS wyjaśnia, że informacje o stanie konta trafią łącznie do 19 mln ubezpieczonych.
– Do tej pory wysłaliśmy je do około 6 mln osób. To duża operacja logistyczna. Może się więc okazać, że do niewielkiej części ubezpieczonych listy trafią na początku przyszłego roku. Prosimy o cierpliwość – tłumaczy Jacek Dziekan, rzecznik prasowy ZUS.
Ubezpieczonych takie wyjaśnienie nie satysfakcjonuje. Niektórzy już złożyli do swoich oddziałów ZUS reklamacje na to, że nie dostali informacji.
– Osoby szczególnie zdeterminowane, którym informacja o stanie konta jest niezbędna do podjęcia decyzji o zakończeniu aktywności zawodowej, mogą złożyć do ZUS wniosek o wystawienie zaświadczenia o wpłacaniu składek przez pracodawcę za poprzednie lata. Jeśli się okaże, że oddział w ciągu 30 dni nie przygotuje także takiego dokumentu, to zainteresowany zawsze może złożyć skargę na bezczynność ZUS – tłumaczy Karolina Miara, adwokat współpracująca z Kancelarią Prawniczą Kochański, Zięba, Rąpała i Partnerzy.
Z takiego rozwiązania można skorzystać, jeżeli organ administracji uchyla się lub opóźnia w wydaniu rozstrzygnięcia lub nie zajmuje się sprawą. W takiej sytuacji ubezpieczony jest uprawniony do wniesienia zażalenia. Może wnieść je też w sytuacji, gdy uzna, że wyznaczenie nowego terminu załatwienia sprawy nie jest zasadne.
– Skargę na bezczynność organu wnosi się za pośrednictwem organu, któremu zarzuca się bezczynność. A ten w ciągu 30 dni przekazuje akta sprawy do sądu administracyjnego wraz z odpowiedzią na skargę – dodaje Karolina Miara.