Czy należy pozostawić OFE pod kontrolą państwa - nad problemem dyskutują Jan Guz, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia związków zawodowych oraz Wojciech Nagel, prezes izby Gospodarczej Towarzystw emerytalnych.

Czy konieczne są zmiany w systemie odkładania na przyszłą emeryturę

Jan Guz

Tak. Okresowe emerytury kapitałowe po kilkunastu latach oszczędzania są żenująco niskie. Wiele osób jednak ich nie otrzymuje, bo nie zebrały minimalnej kwoty uprawniającej do tego świadczenia. Emerytury z nowego systemu są średnio o około tysiąca złotych niższe od tych przyznawanych według starych zasad. A będzie jeszcze gorzej. Za 40 lat ci, którzy niedawno weszli na rynek pracy, będą dostawać emeryturę w wysokości zaledwie 26 proc. swoich ostatnich zarobków. I to pod warunkiem, że będą cały czas pracować, co przy aktualnym stanie rynku pracy jest w praktyce niemożliwe. Pozostali będą mieli jeszcze mniej. Podwyższenie wieku emerytalnego nic nie pomoże, bo ludzi w biedzie, niekiedy na garnuszku opieki społecznej, będą tylko dłużej oczekiwać na pieniądze do nich należące.

Wojciech Nagel

Tak. Obecne regulacje nie pozwalają na wykorzystanie w pełni możliwości lokacyjnych na rynkach finansowych i niewystarczająco zabezpieczają oszczędności emerytalne przed wahaniami koniunktury. Dlatego dla zwiększenia efektywności warto poszerzyć listę instrumentów finansowych dostępnych dla otwartych funduszy emerytalnych. Z tego powodu i dla zwiększenia bezpieczeństwa postulujemy wprowadzenie subfunduszu bezpiecznego zarządzanego przez OFE, z dostosowaną do wieku uczestników polityką lokacyjną. Najpilniejsze jest rozstrzygnięcie problemu wypłat. Proponujemy rozwiązanie rynkowe, w którym także po przejściu na emeryturę zgromadzony kapitał mógłby być pomnażany. Komisja Nadzoru Finansowego także uważa, że ze względu na finanse publiczne i koszt operacyjny wypłat jest to najkorzystniejsze.

Czy oszczędzanie w OFE nadal powinno być obowiązkowe

Jan Guz

Nie. Państwo nie ma prawa zmuszać swoich obywateli do oszczędzania w prywatnych instytucjach ubezpieczeniowych. Powinna być pełna dowolność. A do OFE powinni przystąpić tylko ci, którzy wyrażą taką wolę. Jeśli taki fundusz nie spełnia moich oczekiwań, to powinienem mieć prawo wystąpić z niego – i to w każdej chwili. Natomiast środki wpłacone do funduszu powrócić powinny na konto emerytalne w ZUS. Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych nie powinna być przeciwna tym i innym zmianom postulowanym od lat przez OPZZ. Wszak do dobrego, a oszczędzanie w OFE za takie IGTE uważa, nie trzeba nikogo namawiać.

Wojciech Nagel

Tak. OFE są częścią obowiązkowego systemu ubezpieczeniowego, jedynie składka emerytalna jest pomnażana na rynku finansowym przez prywatne instytucje. W tym kontekście równie dobrze mógłbym zapytać, czy obowiązkowe powinno być odprowadzanie składki na emerytury wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych? Zniesienie obowiązkowości II filaru spowodowałoby poważny wzrost obciążeń budżetu państwa, który musiałby wziąć na siebie wypłaty całości emerytur tych osób, które z funduszy wystąpiły. Pamiętajmy, że ze względów demograficznych te obciążenia w przyszłości będą poważnie się zwiększały.

Czy pieniądze z OFE powinny być wypłacane jako miesięczne emerytury

Jan Guz

Nie. Za środki gromadzonych w OFE powinna być możliwość wybrania różnych produktów. Instytucje wypłacające emerytury powinny więc konkurować ze sobą. Tutaj pojawiają się problemy wymagające rozwiązania, takie jak kwestia emerytur małżeńskich, czy świadczeń wypłacanych po zmarłych członkach OFE będących już na emeryturze. I właśnie dlatego konieczne jest wprowadzenie rozwiązania umożliwiającego zainteresowanym jednorazowe wycofanie środków. Jestem przekonany, że emeryt będzie wolał zainwestować środki np. w obligacje Skarbu Państwa czy zdeponować je w banku na lokacie i mieć z tego tytułu zyski przez 20 lat, niż otrzymywać emeryturę o coraz niższej sile nabywczej.\

Wojciech Nagel

Tak. Przy założeniu, że po przejściu na emeryturę wszystkie zgromadzone środki byłyby nadal inwestowane, jest to rozwiązanie najkorzystniejsze dla osób pobierających świadczenie. Możliwość bezpiecznego, dostosowanego do wieku emerytów, lokowania kapitału przyniesie im dodatkowy dochód, co będzie miało duże znaczenie dla wysokości comiesięcznych wypłat w przyszłości. Proponujemy, żeby rozwiązanie, które łączy wypłatę comiesięcznego świadczenia z pomnażaniem zgromadzonych na koncie środków, trwało przez 12 lat od przejścia na emeryturę. Następnie całość kapitału przekazywana byłaby do ZUS, który wypłacałby świadczenie dożywotnie.

Czy emerytury z II filaru powinny mieć gwarancje państwa

Jan Guz

Nie. W przeszłości zakładano, że OFE przyniosą tak duże zyski, że połowa przyszłego świadczenia będzie pochodziła z tego filaru. Obecnie fundusze nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za swoje działanie, zaś akcjonariusze mimo strat corocznie otrzymują niemałe dywidendy. I z tego powodu nie są zainteresowani rozliczaniem członków zarządów powszechnych towarzystw emerytalnych z efektów ich pracy. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby państwo było gwarantem źle prosperującego prywatnego interesu. Jest to kwestia ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej.

Wojciech Nagel

Tak. Emerytury z II filaru są częścią obowiązkowego systemu emerytalnego, więc powinny być równie bezpieczne jak emerytury z FUS. Trzeba przypomnieć, że polityka lokacyjna OFE jest stale nadzorowana i ograniczona szczegółowymi przepisami, które mają przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo gromadzonych środków. Ponadto w konstrukcję II filaru wmontowano rozwiązania, które chronią interesy członków OFE i gwarantują, że w przypadku wysokich niedoborów zostaną one zrekompensowane. Kapitał emerytalny w OFE jest staranie chroniony. Nie ma więc powodu, by emerytury z II filaru nie były objęte gwarancją państwa.

Czy wypłaty z OFE powinny być liczone przy ustalaniu prawa do świadczenia minimalnego

Jan Guz

Tak. W sytuacji gdy wyliczona emerytura byłaby niska, do uzupełnienia jej wysokości do minimum powinna być brana także emerytura wyliczona ze środków gromadzonych w II filarze. Przy uwzględnieniu nałożenia obowiązku gwarancji wypłaty połowy emerytury minimalnej z pierwszego filaru wypłata byłaby w tej samej wysokości. Dzięki takiemu rozwiązaniu nałożony zostałby jednakowy obowiązek na oba podmioty państwowy i prywatny, a zmiany wymusiłyby przekładanie interesu uczestnika funduszu nad interesem jego udziałowców.

Wojciech Nagel

Tak. Jak dotąd prawo do minimalnej emerytury nabywa się, jeśli spełni się warunki, dotyczące odpowiedniego stażu pracy oraz osiągniętego wieku emerytalnego. Prawo to oznacza gwarancję, iż jeśli wypracowana emerytura – łącznie z I i II filaru – jest niższa od emerytury minimalnej, to różnicę wyrównuje się na koszt budżetu państwa. Praktycznie można np. zaproponować rozwiązanie polegające na tym, że jeśli zgromadzi się zbyt mało uprawnień w obu filarach, to środki na koncie w OFE zostaną przeniesione do FUS, który będzie wypłacać emeryturę minimalną.