Pracownicy, którym zlikwidowane przedsiębiorstwa państwowe czy spółki Skarbu Państwa płaciły rentę wyrównawczą, nie mają szans na swoje świadczenia.
Obowiązujące przepisy nie rozwiązują kwestii następstwa prawnego podmiotu będącego własnością Skarbu Państwa zobligowanego do wypłaty renty wyrównawczej w sytuacji, gdy został on zlikwidowany. Kwestii wypłacania renty wyrównawczej w zastępstwie upadłych lub zlikwidowanych państwowych firm nie reguluje ani ustawa z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, ani też inne akty prawne, np. kodeks cywilny czy ustawa z 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych.
Renta wyrównawcza jest świadczeniem cywilnoprawnym, które spoczywa na pracodawcy na podstawie ugody lub wyroku sądowego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności, która ma na celu naprawienie szkody wynikającej z utraty zdrowia w wyniku wypadku w pracy lub choroby zawodowej. Gdy należący do państwa pracodawca upadnie, pracownicy, którym wypłacał rentę wyrównawczą, tracą świadczenia, mimo że państwo istnieje.
– Wiele osób, których stan zdrowia pogorszył się w wyniku chorób zawodowych i wypadków w pracy, znajduje się w trudnej sytuacji po zaprzestaniu wypłaty świadczenia. Wzbudza to ich obawę o dalszy los oraz powoduje utratę zaufania do państwa – uważa poseł Stanisław Szwed, który wniósł w tej sprawie interpelację do ministra skarbu.
Resort skarbu odpowiedział, że nie będzie inicjował prac legislacyjnych, by to zmienić. Zdaniem ministra skarbu, rozwiązanie przewidujące dodatkowe zabezpieczenie wyłącznie dla wierzycieli spółek z udziałem Skarbu Państwa należy traktować jako wyraźny przejaw dyskryminacji wierzycieli spółek bez udziału Skarbu Państwa, którzy takich gwarancji nie otrzymają. Przyznanie gwarancji wypłaty rent wyrównawczych byłym pracownikom zlikwidowanych państwowych spółek czy przedsiębiorstw naruszałoby konstytucyjną zasadę równości wobec prawa.