Od marca do końca maja wpłynęło do ZUS 54 tys. wniosków o przyznanie rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego.
Tak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podsumowujących trzy pierwsze miesiące funkcjonowania rządowego programu „Mama 4+”. Przewiduje on, że osoby, które wychowywały minimum czworo dzieci i z tego powodu musiały zrezygnować lub nie mogły podjąć zatrudnienia, mogą starać się o przyznanie specjalnego świadczenia w wysokości najniższej emerytury. Okazuje się, że do tej pory przyznanych zostało 47,1 tys. rodzicielskich świadczeń, z czego 17,1 tys. w pełnej kwocie, a 30 tys. w uzupełniającej – dotyczy to osób, które mają wprawdzie prawo do emerytury, ale w wysokości niższej od tej minimalnej.
Co do zasady rodzicielskie świadczenie przysługuje matkom, ale pod pewnymi warunkami może je uzyskać również ojciec dzieci. Dotychczas zostały one przyznane 93 mężczyznom. 1,9 tys. świadczeń jest wypłacanych osobom, które miały powyżej dziewięciorga dzieci.