Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę na bezczynność złożoną przez byłego funkcjonariusza służb państwa totalitarnemu przeciwko dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA).
Powodem sporu – toczącego się najpierw w wojewódzkim sądzie administracyjnym, a później w Naczelnym Sądzie Administracyjnym – była ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji... (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270). To na jej podstawie 38,3 tys. osób otrzymało decyzje o obniżeniu świadczenia emerytalno-rentowego. Do sądów odwołało się 22,5 tys. osób.
Skarżący wniósł do WSA skargę na szefa Zakładu Emerytalno-Rentowego. Zarzucał mu długi czas oczekiwania na przekazanie odwołania do Sądu Okręgowego w Warszawie. Argumentował, że dyrektor zakładu emerytalnego „pozostawał w bezczynności, nie przekazując sądowi odwołania wraz z aktami sprawy niezwłocznie”. WSA oddalił jego skargę, ponieważ dotyczyła ubezpieczenia społecznego. Zwrócił uwagę, że 476 par. 2 pkt 2 k.p.c. stanowi, że przez sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych rozumie się takie, w których wniesiono odwołanie od decyzji organów rentowych dotyczących emerytur i rent. A ponieważ zakłady emerytalne podlegające MSWiA są właściwe do wydawania decyzji w sprawach z tego zakresu, sprawy dotyczące obniżenia wysokości esbeckich świadczeń należy uznać za cywilne. Do ich rozpoznania powołane są zaś sądy powszechne.
Zainteresowany złożył skargę kasacyjną do NSA. Sędziowie uznali, że kasacja „nie zawiera usprawiedliwionych podstaw”. A to dlatego, że przedmiotem skargi na bezczynność może być wyłącznie bezczynność organów w tych przypadkach, gdy strona ma prawo żądać od organu podjęcia czynności (np. wydania postanowienia, decyzji lub innego aktu), która może stanowić przedmiot zaskarżenia do sądu administracyjnego. Nie każda bezczynność organu będzie zatem rozpatrywana przez sąd administracyjny.
Sędziowie NSA potwierdzili tym samym wcześniejszą ocenę skargi dokonaną przez WSA. Uznali, że sprawa o obniżenie wysokości renty jest bez wątpienia sprawą z zakresu ubezpieczeń społecznych. A do ich rozpatrywania są powołane sądy powszechne. Co więcej, sprawami z zakresu ubezpieczeń społecznych objętymi właściwością sądów powszechnych są te dotyczące m.in. ubezpieczeń społecznych, emerytur i rent, a także te z zakresu ubezpieczeń społecznych, które zostały wszczęte na skutek niewydania decyzji przez organ rentowy we właściwym terminie.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że w sprawach dotyczących prawa do zaopatrzenia emerytalnego i świadczeń z tego tytułu zainteresowanemu owszem przysługuje odwołanie, ale do sądu powszechnego. Co więcej, wszelkie kwestie incydentalne związane z postępowaniem (m.in. bezczynność organu w związku z nieprzekazaniem odwołania) należą do właściwości sądów powszechnych, a nie administracyjnych. Sąd administracyjny nie może bowiem rozpoznawać spraw, dla których ustawodawca przewidział uprawnienia sądów powszechnych.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 23 stycznia 2019 r., sygn. akt I OSK 4299/18.