Obniżka świadczeń dotknie osoby, które formalnie były w MO, ale faktycznie wykonywały zadania na rzecz UB i SB.
Wbrew wcześniejszym zapewnieniom rządu, który twierdził, że milicjanci nie będą podlegać przepisom ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji (Dz.U. poz. 2270), część funkcjonariuszy tej formacji będzie jednak mieć zmniejszone wypłaty. MSWiA w piśmie skierowanym do Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP (pismo DP=WL-028-177/2017/EM) przyznaje, że obniżenie rent i emerytur dotknie wszystkich funkcjonariuszy pełniących służbę w MO do 14 grudnia 1954 r., bo wówczas podlegała ona organom bezpieczeństwa. Sprawdzane będą także osoby, które formalnie służyły w MO, ale faktycznie pozostawały na etatach UB lub SB. Jak tłumaczy resort, weryfikacja zasobów archiwalnych IPN była konieczna, bowiem „przyjęcie do służby w charakterze milicjanta lub funkcjonariusza UB/SB nie zawsze korespondowało z zakresem wykonywanych zadań, co wiązało się także z organizacyjnym powiązaniem MO i UB/SB”.
Podkreśla, że celem nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym było zniesienie przywilejów emerytalnych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL. Ale sprawę skomplikowała ustawa z 14 lipca 1983 r. o urzędzie ministra spraw wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów (Dz.U. nr 38, poz. 172), która w sposób wybiórczy i nieprecyzyjny odnosiła się do podstawy działań SB. Dokument nie dokonał wyraźnego rozgraniczenia kompetencji obu formacji. W praktyce więc dochodziło do sytuacji, że milicjanci byli angażowani na etatach UB lub SB. Tym samym – jak podkreśla resort – rozstrzygające znaczenie ma kwestia wykonywanych zadań.
– I właśnie dlatego namawiam wszystkie osoby otrzymujące decyzje o obniżeniu wysokości renty lub emerytury do składania odwołań. To sąd powinien ustalić, czy faktycznie były powody do obniżenia wysokości wypłaty. Sprawa nie jest prosta. Przykładowo generał Czesław Kiszczak doprowadził do sytuacji, że jako ubeków zakwalifikowano milicjantów siedzący w stróżówkach i pilnujących ambasad przed chuliganami. I teraz takim osobom są obniżane wypłaty – tłumaczy Zdzisław Czarnecki, prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP.
Niższe świadczenia będą wypłacane od 1 października. – Już ruszyła lawina decyzji obniżających wysokość rent i emerytur. Na odwołanie się jest miesiąc. Wszystkie decyzje, które do mnie trafiły, są podobne. Różnią się przede wszystkim wysokością obniżki świadczenia – tłumaczy dr Marta Derlatka, adwokat specjalizująca się w sprawach służb mundurowych. Osoby, które się odwołują, będą się domagać, by sądy okręgowe zbadały, czy decyzja w obecnym kształcie nie łamie zasady demokratycznego państwa prawa, w szczególności czy nie narusza konstytucyjnej zasady zaufania obywatela do stanowionego prawa, ochrony praw nabytych oraz niedziałania prawa wstecz.
– I właśnie z tego powodu nie jest wykluczone, że sędziowie zdecydują się na zadanie Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego – dodaje dr Marta Derlatka.
Jeżeli zaś sąd rozstrzygnie sprawę samodzielnie na niekorzyść odwołującego się, otworzy to możliwość złożenia skargi konstytucyjnej do Trybunału Konstytucyjnego w ciągu trzech miesięcy od doręczenia ostatecznego orzeczenia. Byli funkcjonariusze rozważają też skierowanie sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Szacuje się, że obniżoną wypłatę będzie miała co czwarta osoba pobierająca renty i emerytury policyjne. Podstawą jest odnalezienie w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej teczki potwierdzającej służbę w UB lub SB. Do IPN wpłynęły dane osobowe prawie 192 tys. byłych funkcjonariuszy pobierających świadczenia z zakładów emerytalnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz prawie 30 tys. byłych funkcjonariuszy Służby Więziennej. Jak udało nam się wczoraj ustalić, IPN potwierdził posiadanie dokumentów dla 48 526 osób w przypadku ZER MSWiA oraz 1483 dla Zakładu Emerytalnego Służby Więziennej.
Resort podkreśla, że od takiej decyzji przysługuje odwołanie do właściwego sądu, według zasad określonych w przepisach. Kodeksu postępowania cywilnego.