Rządzący szykują nowe rozwiązania dla tych jednostek samorządu, które poważnie postawią na transformację energetyczną i racjonalne gospodarowanie surowcami. To dobra wiadomość, bo potrzeby inwestycyjne wciąż są ogromne.
Pandemia i związana z nią niepewność pokrzyżowały wiele planów samorządów. A wyzwań na nadchodzące miesiące nie brakuje: walka ze smogiem, modernizacja ciepłowni, adaptacja do zmian klimatu i rozwój odnawialnych źródeł energii. Zapytaliśmy przedstawicieli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o to, jakie powinny być inwestycyjne priorytety samorządów i czy są planowane instrumenty wsparcia dla proekologicznych inicjatyw. Oto, co ustaliliśmy.

Będą zmiany

NFOŚiGW pracuje właśnie nad instrumentem finansowym, który ma wesprzeć transformację energetyczną w gminach. Celem programu będzie zmniejszenie emisji zanieczyszczeń, w tym gazów cieplarnianych i pyłów do powietrza, oraz poprawa lokalnego bezpieczeństwa energetycznego. Nowe rozwiązanie ma pozwolić gminom opracować plany lokalnej transformacji energetycznej, które będą uwzględniały elementy dotyczące gospodarki o obiegu zamkniętym, eko-transportu i adaptacji do zmian klimatu. W założeniu posłużą do zidentyfikowania lokalnego potencjału wytwórczego i zapotrzebowania na energię, ciepło i gaz. Z taką wiedzą jednostki samorządu terytorialnego będą mogły określić możliwe warianty ewolucji lokalnego miksu energetycznego, by jak najlepiej wykorzystać energetykę rozproszoną, w szczególności odnawialne źródła energii.



Z jakich elementów ta mieszanka
Miks energetyczny (ang. energy mix) to struktura produkcji i konsumpcji energii według kryterium nośników energii (np. prąd lub olej napędowy) lub sposobów wytwarzania. Ze względu na kryteria miks energetyczny może prezentować:
• produkcję energii elektrycznej w podziale na paliwa lub rodzaje elektrowni,
• popyt na energię w podziale na nośniki,
• moc produkcyjną elektrowni w podziale na ich rodzaje lub wykorzystywane paliwa.
Miks energetyczny jest jednym z indeksów użytecznych w badaniu bezpieczeństwa energetycznego. Najkorzystniejszy dla gospodarki jest optymalny miks energetyczny, który zakłada dostateczną ilość mocy w krajowym systemie elektroenergetycznym oraz najniższy koszt ekonomiczny podaży mocy.
NFOŚiGW liczy, że plany pomogą gminom obrać optymalne ścieżki redukcji niskiej emisji i gazów cieplarnianych oraz przeprowadzić analizę kosztową poszczególnych scenariuszy i opracować plany redukcji kosztów. Według przedstawicieli Funduszu narzędzie to mogłoby być szczególnie cenne dla gmin charakteryzujących się najgorszą jakością powietrza, np. z regionu Śląska. A przypomnijmy, że wśród 100 gmin miejskich w Polsce o największych przekroczeniach norm emisyjnych 36 znajduje się właśnie w województwach śląskim i dolnośląskim. Przygotowanie kompleksowych planów transformacji energetycznej dla tych 36 gmin zapewniłoby spójność podejmowanych działań, gwarantowało optymalne wykorzystanie dostępnych źródeł finansowania (np. pozwalało dla tych regionów zastosować bardziej preferencyjne modele finansowania) – przekonują przedstawiciele NFOŚiGW, zaznaczając równocześnie, że na opracowaniu takich planów może skorzystać praktycznie każdy samorząd. Dokumenty te mogą być bowiem podstawą do ubiegania się o wsparcie w ramach dostępnych źródeł finansowania w zakresie efektywności energetycznej, OZE, gospodarki o obiegu zamkniętym czy ekologicznego transportu.

Zarabiać na fotowoltaice

W odpowiedzi na nasze pytania NFOŚiGW przekonuje, że samorządy już teraz mogą produkować prąd na potrzeby własne jako prosumenci lub produkować go komercyjnie w małych instalacjach. Część gmin z tych możliwości korzysta. – Dodatkowo przyjęty w 2019 r. pakiet prosumencki (tzn. ustawa z 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw; Dz.U. poz. 1524) umożliwia tworzenie spółdzielni energetycznych na terenie gmin wiejskich i miejsko-wiejskich – podkreśla Fundusz. Do tego spółdzielnie mają prawo do rozliczeń energii elektrycznej w systemie opustów. To jednak nie jedyne rozwiązania. Oprócz dofinansowania ze środków unijnych, krajowych, gminy mogą również rozważyć skorzystanie z rozwiązań komercyjnych, takich jak leasing fotowoltaiki bądź kredyt. – W Polsce są też gminy, które dofinansowały energetykę prosumencką z własnych budżetów. Takie dofinansowanie OZE skierowane do odbiorcy końcowego, którym jest osoba fizyczna czy gospodarstwo domowe, zapewnia bardziej efektywne wykorzystanie środków i cieszy się dużym zainteresowaniem – czytamy w przesłanej nam odpowiedzi NFOŚiGW.

Walka ze smogiem po nowemu

Po wakacjach samorządy zaczną stopniowo przygotowywać się do kolejnego sezonu grzewczego, który nieuchronnie wiąże się z większą emisją smogu. Spośród dwóch sztandarowych rządowych programów wsparcia walki z niską emisją, czyli „Czystego Powietrza” i „Stop Smog”, tylko ten drugi jest skierowany bezpośrednio do samorządów. Chociaż rządzący zaproponowali gminom współudział w „Czystym Powietrzu”, większość z tej szansy nie skorzystała. Ale władze NFOŚiGW przewidują, że już jesienią tego roku, po zakończeniu niezbędnych prac legislacyjnych, ich udział gmin w programie będzie bardziej znaczący. Jednostki samorządu terytorialnego będą bowiem mogły wydawać mieszkańcom zaświadczenia o dochodach, uprawniające do uzyskania podwyższonego dofinansowania.
Oprócz tego NFOŚ przypomina, że już dziś gminy mogą włączyć się w realizację programu przez porozumienie z właściwym terytorialnie wojewódzkim funduszem ochrony środowiska i gospodarki wodnej, na mocy którego mogą pomagać mieszkańcom w wypełnieniu i złożeniu wniosku o dofinansowanie. Mogą też podejmować działania doradcze, mające na celu zidentyfikowanie budynków, których właściciele mogliby być potencjalnymi wnioskodawcami i przedstawiać im korzyści płynące z udziału w programie.
Jeśli zaś chodzi o „Stop Smog” to, jak ustaliliśmy, NFOŚiGW dostrzega konieczność ułatwienia dostępu gminom do programu i liczy, że sytuacja się wkrótce poprawi, a po wsparcie sięgnie więcej gmin. Trwają już prace legislacyjne nad udoskonaleniem programu, a prowadzi je Ministerstwo Klimatu. Przedstawiciele Funduszu informują nas, że zmiany obejmują m.in.: zniesienie obowiązku sporządzania przez samorządy gminnych programów niskoemisyjnych, dopuszczenie możliwości termomodernizacji budynków będących w zasobach mieszkaniowych gminy oraz umożliwienie związkom międzygminnym i powiatom aplikowania do programu w roli koordynatora kilku gmin. Kolejnym ułatwieniem ma być zmniejszenie minimalnej liczby budynków jednorodzinnych, które gmina musi wskazać, by aplikować o wsparcie, z 2 do 1 proc. lub 20 budynków, a także zmniejszenie z 50 na 30 proc. wymaganej redukcji zapotrzebowania na ciepło grzewcze. Planowane jest również skrócenie z 10 do 5 lat okresu po zakończeniu porozumienia dla działań/zobowiązań gminy i beneficjenta oraz rozszerzenie katalogu kosztów kwalifikowanych.
NFOŚ przypomina, że dziś, by skorzystać ze „Stop Smog”, gmina powinna przygotować dokumenty i wypełnić wniosek o dofinansowanie, w którym określi planowany zakres i liczbę przedsięwzięć niskoemisyjnych, szacowaną ilość łącznie zaoszczędzonej energii, liczbę budynków, gdzie zlikwidowane lub wymienione będą wysokoemisyjne źródła ogrzewania. Należy też przedstawić harmonogram rzeczowo-finansowy realizacji inwestycji, a także dołączyć, przyjęty w drodze uchwały, gminny program niskoemisyjny. Wnioski w ciągu 30 dni ocenia Ministerstwo Rozwoju, a następnie podpisuje z gminą porozumienie. W ramach „Stop Smog” przedsięwzięcia są finansowane ze środków publicznych do 100 proc. ich wartości, ale to gmina musi zapewnić 30 proc. wkładu własnego, przy czym w przypadku gmin powyżej 100 tys. mieszkańców wkład musi być wyższy. Pozostała część, czyli 70 proc., jest finansowana z Funduszu Termomodernizacji i Remontów.

Lokalna energia na odpady, nie węgiel

Jednym z największych wyzwań dla samorządów w nadchodzących latach będzie modernizacja ciepłowni, które są najczęściej opalane węglem. Coraz częściej mówi się o ich przebudowie, by możliwe było współspalanie paliwa alternatywnego wyprodukowanego z odpadów komunalnych. Również władze Funduszu potwierdzają, że na lokalnym rynku można zauważyć spore zainteresowanie takimi inwestycjami i NFOŚiGW będzie je dalej wspierał, o ile zachowany będzie warunek wytwarzania energii w kogeneracji. Zgodnie z programem priorytetowym „Racjonalna gospodarka odpadami” samorządy mogą finansować tego rodzaju instalacje w formie dotacji, której intensywność wynosi maksymalnie do 50 proc. kosztów kwalifikowalnych (ale nie więcej niż 50 mln zł). Warunkiem udzielenia dotacji jest zaciągnięcie pożyczki z NFOŚiGW w części stanowiącej uzupełnienie brakujących środków własnych lub innych bezzwrotnych form finansowania przedsięwzięcia. Dotyczy to kosztów całkowitych inwestycji netto lub odpowiednio brutto. Warto przy tym zaznaczyć, że w ramach tego samego programu możliwe jest też aplikowanie o środki finansowe na budowę i rozbudowę biogazowni oraz innych instalacji komunalnych. Celowość realizacji planowanych inwestycji powinna zostać potwierdzona na poziomie urzędów marszałkowskich.
‒ Polska jako kraj zmierza nieustannie w kierunku gospodarki cyrkularnej, gdzie oczekiwane jest określone powtórne wykorzystanie odpadów jako surowców wtórnych, a nie tylko ich prosta termiczna utylizacja. Dlatego lokalne wykorzystanie odpadów w formie paliwa będzie możliwe, o ile zostanie to ujęte w wojewódzkim planie gospodarki odpadami. Inicjatywy te zależą zatem od wypracowanej koncepcji gospodarki odpadowej przez władze danego województwa. NFOŚiGW, mając na uwadze wymagany prawem obowiązek dostosowania się ciepłowni komunalnych do obowiązujących standardów emisyjnych, w swojej ofercie programowej ma dwa kompleksowe programy wsparcia polskiego ciepłownictwa, Energia Plus oraz Ciepłownictwo Powiatowe. NFOŚiGW dostrzega tym samym trendy zmian w polskim ciepłownictwie i otwiera szerokie możliwości inwestycyjne w przyjazne środowisku wytwarzanie energii samorządom ‒ czytamy w nadesłanej odpowiedzi NFOŚiGW.

Czas na porządki z wodą

Gospodarka komunalna to nie tylko odpady, ale również sektor wodociągowo-kanalizacyjny, który w nadchodzących latach też czeka wiele wyzwań związanych z dostosowaniem sieci do wymogów unijnych, poprawa jakości wody pitnej i minimalizacja strat przesyłowych. Według NFOŚiGW priorytetem jest wypełnienie dyrektywy ściekowej, która nakłada obowiązek wyposażenia aglomeracji o wielkości powyżej 2 tys. RLM (Równoważna Liczba Mieszkańców) w zbiorcze systemy kanalizacyjne i oczyszczanie ścieków do określonych poziomów. – W związku z tymi wymogami gminy, na terenie których zostały wyznaczone aglomeracje w rozumieniu dyrektywy, muszą do końca roku podjąć nowe uchwały w sprawie wyznaczania aglomeracji. Jest to niesłychanie ważne, gdyż inwestycje wodociągowo-kanalizacyjne, realizowane na terenie aglomeracji ujętej w Krajowym Programie Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK), będą mogły ubiegać się o dofinansowanie jedynie w przypadku posiadania aktualnej, obowiązującej uchwały. Kolejny aspekt, który samorządy muszą wziąć pod uwagę, to ujęcie w aktualizacji KPOŚK zakresu inwestycji planowanych do realizacji na terenie aglomeracji. Tylko inwestycje wpisane do KPOŚK będą bowiem mogły być wspierane ze środków europejskich – wyjaśniają przedstawiciele Funduszu.
Oprócz tego NFOŚ finansuje m.in. działania mające służyć adaptacji do zmian klimatu w miastach (w tym: „zielono-niebieska” infrastruktura, likwidacja powierzchni nieprzepuszczalnych, systemy zagospodarowania wód opadowych i kanalizacja deszczową); zapobieganiu powodzi i suszy (w tym zwiększanie retencji w ekosystemach, urządzenia wodne); zaopatrzeniu ludności w wodę do picia (chodzi m.in. o budowę i modernizację ujęć wód i stacji uzdatniania wody oraz sieci wodociągowych).