Minister środowiska Henryk Kowalczyk wydał polecenie, by uchylić decyzję byłego szefa Lasów Państwowych, która pozwoliła na usuwanie z Puszczy Białowieskiej drzew zasiedlonych przez korniki - poinformował w wtorek PAP rzecznik resortu środowiska Aleksander Brzózka.



Rzecznik MŚ wyjaśnił w rozmowie z PAP, że minister Kowalczyk podjął taką decyzję w poniedziałek. Teraz dokument musi uchylić dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny. Według rzecznika powinno się to stać w ciągu kilku dni.

"Uznaliśmy, że skoro ta decyzja była m.in. w uzasadnieniu wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, należy ją uchylić i wypracować metody ochrony Puszczy Białowieskiej w konsensusie, w dyskusji ze wszystkimi środowiskami" - powiedział szef resortu środowiska podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Jak dodał, nowe decyzje ws. Puszczy Białowieskiej mają zostać wypracowane przez ekspertów. Zespół ma zostać powołany w tym tygodniu. "Na podstawie planu ochrony lasu, który będzie zresztą opracowany z rekomendacji zespołu eksperckiego, który powołamy w tym tygodniu, będą nowe rekomendacje, a więc i nowe decyzje" - uściślił dopytywany przez dziennikarzy minister.

We wtorek siedem organizacji ekologicznych zrzeszonych w koalicji Kocham Puszczę (ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Dzika Polska, Greenmind, Greenpeace, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, WWF) wskazywali, że mimo iż od miesiąca obowiązuje wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE ws. puszczy, to nie jest on wykonywany. W połowie kwietnia Trybunał orzekł, że decyzje polskich władz ws. zwiększonej wycinki w Puszczy Białowieskiej naruszają prawo UE. Dodał, że wycinka nie mogła być uzasadniona bezprecedensową gradacją kornika drukarza. Wyrok nie wiązał się z karami finansowymi, bo Polska wycofała ciężki sprzęt z puszczy. Gdyby jednak doszło do wznowienia wycinki, wówczas Komisja mogłaby wnioskować o sankcje finansowe.

Ekolodzy wskazywali na konferencji, że chodzi właśnie o decyzję nr. 51 byłego szefa Lasów Państwowych (pozwalającą na usuwanie atakowanych przez korniki drzew) oraz aneks do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża (zwiększający etat rębny).

Po informacji PAP o ty, że Kowalczyk nakazał uchylenie dokumentu Lasów Państwowych, Agata Szafraniuk z organizacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi w komentarzu przekazanym PAP przyznała, że jest to konkretny krok w kierunku wykonania wyroku TSUE. Drugim krokiem musi być jednak uchylenie aneksu do PUL dla Nadleśnictwa Białowieża, który pozwolił na większe cięcia.

"Cieszymy się, że w końcu minister Kowalczyk wykonał konkretny krok w kierunku wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. Teraz pozostaje jeszcze jeden podpis do wykonania. Uchylenie aneksu pozwalającego na zwiększoną wycinkę. Wtedy możemy w końcu zacząć rozmawiać o przyszłości puszczy" - wskazała Szafraniuk.

Były minister środowiska Jan Szyszko pod koniec marca 2016 roku zaakceptował większy limit cięć dla Nadleśnictwa Białowieża. Aneks zakładał zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześciennych w ciągu 10 lat - lata 2012-2021. Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. m sześc. drewna w ciągu 10 lat.

Podczas wtorkowej konferencji ekolodzy przekonywali, że z puszczy nadal wywożone są wycięte stare drzewa, co może być uznane za łamanie wyroku TSUE. Według nich podobnie mogą zostać potraktowane nasadzenia nowych drzew.

Organizacje ekologiczne postulują, by cała Puszcza Białowieska została objęta parkiem narodowym. Białowieski Park Narodowy zajmuje obecnie jedną szóstą polskiej powierzchni Puszczy Białowieskiej.

W czasie konferencji ekolodzy przypomnieli m.in. o koncepcji prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2006 roku, która zakładała m.in. rozszerzenie parku narodowego oraz podział puszczy na różne strefy ochrony. Gwarantowała ona m.in. dostęp mieszkańcom do puszczańskiego drewna i runa leśnego w puszczy.

Aktywiści mają też wątpliwości co do ewentualnego składu jak i rezultatów jakie ma wypracować zespół eksperci, który miałby przedstawić plan dla Puszczy Białowieskiej. Obawiają się oni, że grono to zostanie zdominowane przez ludzi b. ministra Jana Szyszko, który nigdy nie ukrywał, że jest zwolennikiem aktywnej ochrony (uwzględniającej także cięcia) w puszczy. Podczas konferencji przedstawicielka Pracowni na rzecz Wszystkich Istot poinformowała, że jej organizacja została zaproszona do tego grona.

Decyzja nr. 51 została wydana przez byłego szefa LP Konrada Tomaszewskiego 17 lutego ub.r. Dotyczyła ona usuwania drzew zasiedlonych przez korniki oraz pozyskania drzew powodujących zagrożenie bezpieczeństwa publicznego i pożarowego, we wszystkich klasach wieku drzewostanów w nadleśnictwach Białowieża, Browsk i Hajnówka. Dokument zobowiązywał ponadto do zorganizowania systemu sprzedaży pozyskanego z cięć drewna na potrzeby mieszkańców gmin puszczańskich.