Od połowy sierpnia 2017 r. ma obowiązywać jedna baza danych o uczniach i nauczycielach.
Takie rozwiązanie zakłada projekt kolejnej już nowelizacji ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o systemie informacji oświatowej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 45 ze zm.). Obecnie funkcjonuje centralna baza, którą zarządza Ministerstwo Edukacji, a także kilkadziesiąt tysięcy lokalnych, których administratorami są dyrektorzy publicznych i niepublicznych placówek oświatowych. Zdaniem resortu edukacji obecny system w praktyce uniemożliwia pracę na wielu stanowiskach w danej szkole, a także nie jest odporny na awarie lokalnych komputerów, co powoduje liczne utraty danych przez jednostki oświatowe. Tymczasem procedura ich odzyskiwania jest pracochłonna, w tym wymaga złożenia do MEN specjalnego wniosku (tylko w ubiegłym roku do resortu wypłynęło ok. 4,5 tys. tego typu pism).
Projekt zakłada utworzenie jednej bazy, na podstawie której wszystkie dane o uczniach i nauczycielach będą przekazywane do MEN przez dyrektorów za pośrednictwem strony internetowej. Nadzór nad centralną bazą będzie miało w dalszym ciągu ministerstwo.
Środowisko oświatowe jest zaskoczone kierunkiem zmian. – Już w 2010 r., jeszcze przed wejściem w życie ustawy o systemie informacji oświatowej, eksperci przestrzegali nas przed centralizacją danych. Lokalne bazy są bezpieczniejsze – twierdzi Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Dodaje, że obecny system opiera się na starych rozwiązaniach technicznych, co utrudnia pracę placówkom oświatowym.
Na system w obecnej formie skarżą się także samorządowcy. Dlaczego? Bo nie pozwala on na bieżąco aktualizować danych. Efekt jest taki, że gminy ubiegając się o subwencję oświatową na konkretny rok, posiłkują się danymi z września poprzedniego roku.
Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 15 sierpnia 2017 r.
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie konsultacji