Podziękowałem ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi za to, że stara się dbać o sektor pozarządowy; podkreślam też, że transparentność kryteriów i cele są sprawą kluczową - mówił premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii.
Premier Morawiecki w piątkowym wywiadzie dla Interii był pytany czy wezwał ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka na dywanik po informacjach o tak zwanej "willi plus", czyli przyznawaniu publicznych pieniędzy dla organizacji związanych ze środowiskiem PiS-u.
"Podziękowałem panu ministrowi za to, że stara się dbać o sektor pozarządowy. Podkreślam też, że transparentność kryteriów i cele są sprawą kluczową" - odpowiedział szef rządu. Jak dodał, wsparcie dla fundacji i organizacji non-profit powinno przybierać wiele form. "Przez lata dla wielu organizacji takiej pomocy brakowało" - zaznaczył.
Pytany, czy będzie trzecia odsłona "Lex Czarnek", premier powiedział, że "ministerstwo nie pracuje teraz nad żadną nową ustawą, która by dotyczyła tych spraw".
Na uwagę, że być może jest czas by zacząć zastanawiać się nad zmianą statusu nauczyciela, premier powiedział: "Proponowaliśmy jeszcze bardziej znaczące podwyżki dla nauczycieli, ale związane z podniesieniem pensum. Dziś wynosi ono 18 godzin i jest najniższe wśród 38 krajów OECD. To o czymś świadczy. Słyszałem, że w Szwecji nauczyciel musi być w szkole przez 40 godzin. Taki model jest możliwy".
Dopytywany czy to oznacza, że nauczyciele powinni więcej pracować i więcej zarabiać, odparł: "Nauczyciele mogliby mieć wyższe pensum niż 18 godzin i dzięki temu więcej zarabiać". "Zresztą, patrząc na zmiany technologiczne, choćby ostatnio głośny Chat GPT, już widzimy, że właśnie praca nauczyciela z uczniem w szkole będzie kluczem do rzetelnego pozyskiwania wiedzy przez uczniów" - dodał. (PAP)
rbk/ par/