Osób zatrudnionych do pomocy w klasach I–III i w świetlicach nie tylko nie chroni Karta nauczyciela. Nie mogą też liczyć na korzyści przysługujące pracownikom samorządowym.
Tak uważają resorty administracji, pracy i edukacji. Nie zgadzają się z opinią głównego inspektora pracy, rzecznika praw obywatelskich oraz związkowców, że wprowadzone w tym roku szkolnym stanowisko asystenta nauczyciela należy zaliczyć do grupy pracowników samorządowych.
Chodzi o osoby zatrudniane w szkołach podstawowych do pomocy nauczycielom w klasach I–III oraz w świetlicach. Związkowcy od początku zabiegali o to, aby chroniła ich Karta nauczyciela. Jednak parlamentarzyści w ustawie z 24 kwietnia 2014 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty (Dz.U. poz. 642) zdecydowali, że asystenci mogą być zatrudniani na podstawie kodeksu pracy. Od tej pory rozpoczął się bój o to, aby te stanowiska traktować tak samo jak szkolnych sprzątaczek czy konserwatorów, a więc jako pracowników samorządowych. Dzięki temu zyskaliby prawo do dodatku stażowego czy trzynastki. Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił więc do premiera o zmianę rozporządzenia Rady Ministrów z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1050 ze zm.) i wpisanie tam stanowiska asystenta nauczyciela.
Sprawa trafiła do Ministerstwa Edukacji Narodowej, które po konsultacjach z resortami pracy i administracji uznało, że w obecnym stanie prawnym jest to niemożliwe. Tadeusz Sławecki, wiceszef MEN, zaznaczył, że konieczna byłaby kolejna nowelizacja ustawy o systemie oświaty. Dodał, że resort monitoruje zatrudnianie asystentów w szkołach i po analizie praktycznie funkcjonujących rozwiązań podejmie ewentualnie decyzję o zmianie tych przepisów.
– Za dwa tygodnie mamy spotkanie w MEN w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Będziemy też chcieli rozmawiać o włączeniu asystentów do grupy pracowników samorządowych. Jeśli nasze prośby nie przyniosą rezultatów, to poprosimy RPO o wystąpienie do Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie tej sprawy – zapowiada Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Ważne
Zatrudnianie asystentów na podstawie kodeksu pracy jest korzystniejsze dla gmin, bo takie osoby mogą pracować za minimalne wynagrodzenie, które w tym roku wynosi 1750 zł na pełnym etacie. Nauczyciele na Karcie zarabiają średnio od 2,7 tys. zł do 5 tys. zł