Frekwencja uczniów z klas I-III szkół podstawowych utrzymuje się na poziomie 99,5 do 97,5 proc. – poinformował w piątek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Mówił, że uczniowie ci nie zarażają bliskich, bo gdyby tak było, byliby na kwarantannie.

Ministra edukacji i nauki zapytano w piątek w TVP Info o sytuację epidemiczną w klasach I-III szkół podstawowych i w przedszkolach.

"Cały czas monitorujemy sytuację na bieżąco od momentu, kiedy dzieci z klas I-III wróciły do szkół. Odsetek placówek pracujących stacjonarnie utrzymuje się w okolicach 97-98 proc. Zaledwie 2 do 3 proc. placówek z 14,3 tys. nie pracuje stacjonarnie, tylko pracuje zdalnie bądź hybrydowo" – powiedział Czarnek.

"Jeżeli chodzi o frekwencję uczniów – to jest niezwykle ważna statystyka – utrzymuje się ona na poziomie 99,5 do 97,5 proc. Czyli zaledwie od 0,5 do 2,5 proc. uczniów nie chodzi do szkoły. Przecież gdyby uczniowie rzeczywiście transmitowali koronawirusa, to ich rodzice i domownicy byliby chorzy na covid i byliby w izolacji, a oni sami byliby na kwarantannie. Nie są na kwarantannie, chodzą do szkoły. To znaczy nie ma zarażeń u nich w domach, to znaczy, że nie transmitują koronawirusa" – wskazał minister.

"Właśnie po to monitorujemy sytuację każdego dnia do godz. 13.00 we wszystkich szkołach, które od 18 stycznia pracują stacjonarnie, żeby te informacje przekazywać naszym epidemiologom i wirusologom, aby one były brane pod uwagę" – zaznaczył szef MEiN.

Zaapelował, by komentując sytuację epidemiczną w szkołach, opierać się na pełnych danych.

"Na pewno sytuacja jest nienajlepsza. Na pewno wchodzimy w trzecią falę. Na pewno mobilność społeczeństwa zwiększyła się po poluzowaniu obostrzeń. Na pewno brak jest odpowiedzialności społecznej takiej, jaka była jeszcze dwa, trzy tygodnie temu. To wszystko trzeba brać pod uwagę, również to, co się dzieje w szkołach, ale w szkołach monitoring jest na bieżąco i wygląda dość pozytywnie" – ocenił Czarnek.

W piątek resort edukacji i nauki podał, że w 13 920 szkołach podstawowych w klasach I-III w nauka tego dnia była prowadzona w trybie stacjonarnym, czyli w 96,4 proc. szkół podstawowych. W 112 podstawówkach w klasach I-III nauka odbywała się w trybie zdalnym, a w 411 w trybie mieszanym.

Liczba szkół podstawowych, w których uczniowie klas I-III w piątek uczyli się w trybie innym niż stacjonarny, była najwyższa od 18 stycznia, gdy uczniowie z tych roczników wrócili do nauki w szkołach.

O przejściu szkoły, przedszkola lub placówki wychowania przedszkolnego na tryb pracy inny niż stacjonarny decyduje organ prowadzący, za zgodą sanepidu, po rozpoznaniu sytuacji epidemicznej w placówce.

18 stycznia uczniowie klas I-III szkół podstawowych i szkół specjalnych, którzy od 9 listopada uczyli się zdalnie, wrócili do nauki stacjonarnej. Uczniowie z klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych od 26 października uczą się zdalnie. (PAP)

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

dsr/ joz/