Do Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Śląskim został skierowany wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela liceum w Tarnowskich Górach w związku z jego udziałem w manifestacjach po opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Poinformował o tym w środę na swoim profilu w portalu społecznościowym nauczyciel Michał Sporoń, publikując też pismo, jakie trafiło w tej sprawie do dyrektora szkoły, w której pracuje. Skomentował je słowami "Wolność zwycięży" oraz "Walczymy dalej o nasze prawa obywatelskie!". Zawiadomienie w jego sprawie skierowała do Kuratorium Oświaty w Katowicach posłanka PiS Barbara Dziuk.
Postępowania wyjaśniające związane z zaangażowaniem nauczycieli w manifestacje po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów antyaborcyjnych zastępcy rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli przy Kuratorium Oświaty w Katowicach wszczęli w sumie wobec czworga nauczycieli. Po jego przeprowadzeniu w sprawie Sporonia rzecznik dyscyplinarny za zgodą kuratora oświaty skierował do komisji dyscyplinarnej pierwszej instancji wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Komisja dyscyplinarna pierwszej instancji wydaje na rozprawie postanowienie o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego albo o odmowie jego wszczęcia. Komisja dyscyplinarna wydaje orzeczenie o uniewinnieniu lub ukaraniu – mocą którego uznaje obwinionego winnym w całości lub w części zarzucanego mu czynu i wymierza karę dyscyplinarną. Karami dyscyplinarnymi dla nauczycieli są: nagana z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczyciela w okresie 3 lat od ukarania oraz wydalenie z zawodu nauczyciela.
Wyrok TK z 22 października ub. roku w sprawie przepisów antyaborcyjnych został opublikowany w Dzienniku Ustaw w ubiegłą środę, 27 stycznia, po godz. 23.00, a w nocy w Monitorze Polskim ukazało się jego uzasadnienie.
TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.