Zdaniem opozycji także naukowcy powinni składać oświadczenia o współpracy z organami bezpieczeństwa. Resort nauki się na to nie zgadza.
Obecne przepisy nie przewidują obowiązku poddania lustracji osób ubiegających się o tytuł naukowy profesora.
– Obdarzeni tym tytułem, oprócz rozległej wiedzy fachowej, powinni odznaczać się nieskazitelną postawą moralną i obywatelską. Dlatego należy rozważyć rozszerzenie obowiązku lustracyjnego na osoby ubiegające się o tytuł naukowy profesora, o ile urodziły się przed 1 sierpnia 1972 r., tak jak to ma miejsce przy lustracji innych osób zajmujących ważne stanowiska publiczne – uważa Kazimierz Moskal, poseł PiS.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wskazało, że brak uregulowania w obowiązujących przepisach kwestii objęcia procesem lustracji osób ubiegających się o uzyskanie tytułu naukowego profesora wydaje się zamierzonym działaniem ustawodawcy.
Wyjaśnia, że obecnie taki obowiązek dotyczy osób, które chcą objąć funkcję publiczną. Celem ustawodawcy było głównie zobowiązanie ubiegających się o jej pełnienie do ujawnienia ewentualnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa przed 1989 r. W przypadku szkolnictwa wyższego osobami zobowiązanymi do złożenia oświadczenia lustracyjnego ministrowi nauki są: rektor i prorektor uczelni publicznej oraz członkowie Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polskiej Komisji Akredytacyjnej i Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów.
Sam tytuł naukowy nie uprawnia do wykonywania funkcji publicznej. Zdaniem resortu brak jest podstaw do kwestionowania obowiązującego stanu prawnego i intencji ustawodawcy, a także nie jest zasadne podjęcie prac legislacyjnych nad rozszerzeniem tej grupy osób o ubiegających się o profesurę.