71 procent badanych uważa, że wysłanie 6-letnich dzieci do szkół to zły pomysł - wynika z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej".

Gazeta dowiedziała się, że poważne zastrzeżenia do reformy ma także NIK. Według jeszcze nieoficjalnych wyników kontroli, 80 procent szkół jest nieprzygotowanych do przyjęcia sześciolatków.

Problemem jest między innymi niedostosowanie szkolnych łazienek i sal informatycznych.

Zastrzeżenia budzi też opieka świetlicowa. Są placówki gdzie w ogóle jej nie ma.

Kontrolerzy zwracają uwagę także na brak odpowiednich stołówek, w których maluchy mogłyby zjeść 2 do 3 posiłków dziennie.

Rząd chce by sześcioletnie dzieci trafiały obowiązkowo do pierwszych klas od września przyszłego roku.