Młodsze dzieci wypadają słabiej na egzaminach. Wynika tak z badań podległego MEN Instytutu Badań Edukacyjnych, do których dotarła "Rzeczpospolita".

Gazeta zauważa, że resort nigdy nie przedstawił wyników tych badań, forsując obniżenie wieku szkolnego. Minister edukacji Krystyna Szumilas niezmiennie powtarza, że im wcześniej dziecko rozpoczyna edukację szkolną, tym lepsze wyniki uzyskuje na późniejszych etapach nauczania. Nie do końca jednak jest to prawda - zauważa "Rzeczpospolita".

"Wyniki analizy potwierdzają istnienie zależności między wiekiem a osiągnięciami szkolnymi. Gdyby doszło do losowego mieszania się w klasie dzieci sześcio- i siedmioletnich należałoby oczekiwać dwukrotnego wzrostu różnic między najstarszymi a najmłodszymi uczniami na sprawdzianie i egzaminie gimnazjalnym" - piszę autorzy badań. Zwracają też uwagę, że im dzieci młodsze tym przepaść w ich osiągnięciach szkolnych rośnie.