Zatrudnieni w przedszkolu zapłacą mniej za przejazdy komunikacją publiczną. Koszty tej zmiany poniosą jednak pozostali nauczyciele, bo ulga zostanie zmniejszona do 33 proc.
Optymalnym rozwiązaniem jest włączenie nauczycieli przedszkoli do kategorii osób uprawnionych do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego – przy jednoczesnym obniżeniu tej ulgi dla wszystkich uprawnionych z 37 proc. do 33 proc. Tak brzmi oficjalne stanowisku rządu do trzech senackich propozycji zmian w tym zakresie. Senatorowie poza tym rozwiązaniem rozważali dopisanie nauczycieli pracujących w przedszkolu do pozostałej grupy uprawnionych bez zmiany wysokości ulgi. Na to jednak nie chciał się zgodzić resort finansów, który najchętniej w ogóle zlikwidowałby ten przywilej. Senatorowie też taką propozycję przedstawili Radzie Ministrów. Ta jednak ostatecznie uznała, że nie ma potrzeby pozbawiać wszystkich uprawnienia.
Obecnie nauczyciele, poza tymi zatrudnionymi w przedszkolach, mają prawo do 37-proc. ulgi na przejazdy komunikacją publiczną. Tak wynika z 4 ust. 7 ustawy z 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1138). Trybunał Konstytucyjny (TK) 16 listopada 2010 r. wydał orzeczenie (Dz.U. nr 222, poz. 1456), w którym stwierdził, że wspomniany przepis jest niekonstytucyjny, bo nierówno traktuje nauczycieli pracujących w różnego typu placówkach oświatowych.
Ponad dwa lata od opublikowania wyroku wciąż czeka on na wykonanie.
– Mamy już niezbędne stanowiska, w tym rządu i planujemy, że na najbliższym posiedzeniu Senatu zostanie podjęta uchwała o przekazaniu projektu nowelizacji ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów do dalszych prac w Sejmie – wyjaśnia Roman Kapeliński, dyrektor biura legislacyjnego Kancelarii Senatu.
Przyznaje, że po otrzymaniu rządowego stanowiska senatorowie poparli go w komisji ustawodawczej.
Na rozwiązanie proponowane przez Senat nie zgadzają się jednak oświatowe związki zawodowe.
– To absurdalne, aby nauczyciele mieli z własnego budżetu pomagać parlamentowi w wykonaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia – oburza się Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Rząd wyliczył, że z obecnej 37-proc. ulgi korzysta 585 tys. nauczycieli. Do tego trzeba doliczyć blisko 68 tys. zatrudnionych w przedszkolach. Rząd w swoim stanowisku tłumaczy, że dopłaty do ulg biletowych w pasażerskiej komunikacji kolejowej i autobusowej są jedną z wyższych pozycji wydatków budżetu państwa, które co roku wzrastają o kilkadziesiąt milionów złotych. Dlatego też wprowadzenie zmian do ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego nie może generować dodatkowych skutków dla budżetu.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji w Senacie