Klub PiS przedstawił w piątek projekt ustawy o nauczaniu historii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych, który - jak przekonywali posłowie PiS - "ma powstrzymać destrukcję edukacji historycznej". Projekt przewiduje minimum dwie godziny lekcji historii tygodniowo.

Projekt ustawy PiS ma związek - jak mówił poseł tej partii Kazimierz Michał Ujazdowski - z planowanymi przez Ministerstwa Edukacji Narodowej zmianami w programach nauczania dotyczącymi lekcji historii. Według Ujazdowskiego oznaczać będą one "tak naprawdę drastyczne ograniczenie historii w gimnazjach i szkołach ponadagimnazjalnych".

Ujazdowski zaznaczył, że projekt PiS "to jest ostatnia deska ratunku, ale zarazem rozwiązanie systemowe". Przekonywał, że ustawa proponowana przez PiS zapewni "obowiązkowy i integralny charakter" kursu historii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych.

Poseł tłumaczył, że projekt PiS przewiduje minimalny wymiar lekcji historii na poziomie 180 godzin, czyli minimum dwie lekcje tygodniowo. Projekt złożony zostanie w Sejmie jeszcze w piątek.