Gminy nie prześlą do wojewodów wszystkich wniosków o udział szkół podstawowych w programie "Cyfrowa szkoła", bo nie mają pieniędzy na wkład własny.
Wszyscy szefowie placówek oświatowych chcą się ubiegać o pomoc z programu pilotażowego „Cyfrowa szkoła”. Na składanie wniosków mają czas do 18 kwietnia. Dzięki 50 mln zł przeznaczonym na projekt szkoły mają być wyposażone m.in. w przenośne komputery i tablice multimedialne. Uczniowie i nauczyciele będą mogli korzystać również z 18 darmowych e-podręczników do 14 przedmiotów. Program ma objąć tylko 380 z blisko 14 tys. szkół podstawowych. Oznacza to, że w jednym województwie do pilotażu trafią zaledwie 24 szkoły. Szanse na udział w nim są więc niewielkie, ale zainteresowanie bardzo duże.
Kryteria „Cyfrowej szkoły” / DGP
Gminy do końca kwietnia muszą przesłać do wojewodów zbiorcze wykazy szkół, które będą się ubiegać o to wsparcie. Dyrektorzy szkół domagają się od samorządów, aby przesyłali wojewodom wszystkie, a nie tylko wybrane, wnioski o udział w progranie „Cyfrowa szkoła”. Gminy obawiają się jednak, że nie znajdą pieniędzy na wkład własny dla wszytskich placówek (co jest warunkiem koniecznym udziału w programie). Na przykład na 98 szkół w Krakowie do pilotażu mają być zgłoszone trzy.
W przypadku gdy wniosków jest więcej niż funduszy, przeprowadzane jest losowanie według algorytmu opisanego w rozporządzeniu. Dokonuje go specjalny, czteroosobowy zespół składający się najczęściej z pracowników gabinetu wojewody.
– Szefowie placówek nie mają wpływu na swój udział w pilotażu, bo prawdopodobnie wojewoda i urząd miasta nieformalnie ustalają, kto i ile szkół będzie zgłaszał – mówi członek rady szkoły jednej z placówek w Krakowie (dane do wiadomości redakcji).
Tłumaczy, że łatwo będzie sprawdzić, czy jego podejrzenia są słuszne. Jeśli wniosków będzie mniej więcej tyle, ile jest pieniędzy w danym województwie, wtedy będzie można śmiało stwierdzić, że pilotaż był ustawiony.
– Nie wyślemy wszystkich wniosków z 98 szkół, bo nawet gdyby choćby 20 z nich zostało wyłonionych, to nie będzie nas stać na wkład własny – mówi DGP Anna Domańska, kierownik referatu do spraw pozyskiwania środków finansowych oraz statystyki i analiz w wydziale edukacji Urzędu Miasta w Krakowie.
Tłumaczy, że obecnie prowadzona jest analiza stopnia zinformatyzowania szkół.
– Takie działanie samorządu jest niedopuszczalne, bo każda szkoła, która napisze wniosek, powinna mieć równe szanse na ubieganie się o udział w pilotażu – mówi Monika Rubaj-Królikowska, radca prawny w gminie Ustka.
Według niej przepisy rozporządzenia nie przewidują innego rozwiązania, a urząd nie ma określonych kryteriów wyboru.
Samorządy podkreślają, że nie wiedziały wcześniej o programie i nie zabezpieczyły środków w budżecie na wkład własny, który musi wynieść co najmniej 20 proc. W przypadku wsparcia szkół na kwotę 200 tys. zł gmina musi wygospodarować 40 tys. zł.
– Jesteśmy zainteresowani programem, ale barierą może być udział organu prowadzącego. W poprzedniej wersji programu dopuszczalny był wkład materialny, a teraz tylko finansowy – mówi Ryszard Stefaniak, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta w Częstochowie.
Podkreśla, że urząd musi zastanowić się, z czego można zrezygnować w przyjętym już na ten rok budżecie.
Podobne dylematy mają inne miasta.
– Po świętach mamy spotkanie z dyrektorami 26 szkół. Rozważamy wytypowanie kilkunastu szkół, ale w celu zwiększenia szans może wyślemy nawet wszystkie wnioski – mówi Leszek Pożyczka, dyrektor wydziału edukacji i sportu Urzędu Miejskiego w Radomiu.
O wsparcie z rządowego programu nie będą mogły się ubiegać placówki prywatne. Od początku sprzeciwiał się temu resort finansów.
– Bardzo żałuję, że nie mamy takiej możliwości, bo od dawna przygotowywaliśmy się do tego przedsięwzięcia. Ponadto nie mielibyśmy też większego problemu ze zdobyciem wkładu własnego – mówi Kazimierz Stankiewicz, wiceprezes zarządu spółki Szkoły Marzeń w Piasecznie oraz jej dyrektor zarządzający.
Resort edukacji narodowej zapowiedział jednak, że to zostanie zmienione.
Szkoły, które się nie dostaną do pilotażu, nie muszą się martwić. Od września 2013 r. wszystkie placówki zostaną objęte wieloletnim programem. Jego koszt ma wynieść 1,8 mld zł.