NAWA istnieje już osiem lat. Wśród jej sukcesów jest program „Polskie Powroty”, dzięki któremu do naszego kraju udało się ściągnąć z zagranicy blisko stu naukowców. Są to osoby z polskim obywatelstwem rozpoznawalne na świecie dzięki swoim osiągnięciom. Przez 3-4 lata państwo finansuje ich pensje, pensje ich zespołu projektowego oraz przekazuje środki na badania naukowe. To tylko jeden z 30 prowadzonych przez Agencję programów. Wraz z ich rozwojem, pojawiła się potrzeba usystematyzowania działań.

Krajowa Strategia Umiędzynarodowienia Polskiej Nauki i Szkolnictwa Wyższego została napisana we współpracy z polskim środowiskiem naukowym i akademickim; w jej pisaniu brali udział między innymi przedstawiciele wyznaczeni przez Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Radę Główną Nauki i Szkolnictwa Wyższego czy Polską Akademię Nauk pod przewodnictwem i koordynacją Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej – mówi dr Wojciech Karczewski.

Przekazana do MNiSW strategia opiera się na trzech założeniach. Po pierwsze, ma odpowiadać na potrzeby rynku pracy i gospodarki. Po drugie – podwyższyć zdecydowanie jakość polskiego szkolnictwa wyższego oraz nauki. A po trzecie, wzmacniać postawy obywatelskie oraz uodporniać społeczeństwo na globalne kryzysy.

Umiędzynarodowienie jest wprowadzaniem globalnego czynnika we wszelkie działania, jeżeli chodzi o szkolnictwo wyższe i naukę, po to, by znacząco wzmocnić ten obszar, aby w końcu stał się jednym z flagowych sektorów w polskiej gospodarce. Tak, jak jest w najbardziej rozwiniętych krajach świata – opowiada dr Wojciech Karczewski. – Zależy nam, by osoby o wysokim kapitale intelektualnym pracowały na polskich uczelniach, bo jeżeli nie ma dużego kapitału intelektualnego w kraju, nie ma odpowiednio dużego rozwoju gospodarczego – podkreśla. Chodzi nie tylko o Polaków wracających do kraju po latach, ale również przedstawicieli innych narodów, którzy mają odpowiednie kompetencje.

Kierownictwo NAWA liczy, że w ślad za najlepszymi naukowcami pojawią się w Polsce również najzdolniejsi zagraniczni studenci, którzy skończą uczelnie i w naszym kraju będą rozwi-jać swoją karierę naukową lub zawodową. Drugim aspektem działania NAWA ma być wprowadzanie takich warunków, by najlepsi uczniowie szkół średnich nie wyjeżdżali na studia za granicę. Działanie Agencji idzie więc w dwóch kierunkach – przyciągania zagranicznych badaczy po to, żeby w Polsce prowadzili swoje badania i dzielili się wiedzą z naszymi naukowcami, ale jednocześnie zatrzymywania naj-bardziej błyskotliwych umysłów na krajowych uczelniach. Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej organizuje również regularne misje, podczas których kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt najlepszych polskich uniwersytetów czy poli-technik, wysyła przedstawicieli, aby nawiązywali współpracę z zagranicznymi jednostkami badawczymi.

Ostatnio byliśmy w Japonii, gdzie kilkudziesięciu rektorów z Polski i z Kraju Kwitnącej Wiśni rozmawiało o nawiązaniu współpracy, kilka takich kooperacji już nawet się rozpoczęło. W 2026 roku będziemy mieli podobne wizyty w Korei Południowej, Stanach Zjednoczonych oraz Wietnamie i Australii. Wszędzie tam, gdzie jest potencjał do współpracy z polską nauką – podkreśla Wojciech Karczewski.

Jak w takim razie sprawić, żeby zagraniczni badacze chcieli przyjeżdżać do pracy na polskich uczelniach? Potrzebna jest wysoka jakość nauczania, sukcesy polskiej nauki, dobre warunki do życia i dobra opinia o Polsce na świecie. Jest to długofalowy proces, ale idzie nam coraz lepiej.

Po pierwsze ważna jest jakość, a nie ilość. Najbardziej zależy nam na naukowcach, którzy reprezentują wysoki kapitał intelektualny i duże umiejętności – mówi dyrektor NAWA.

Jednym z programów, z których mogą oni skorzystać jest Ulam NAWA (im. Stanisława Ulama, polskiego matematyka), pozwalający sfinansować ich pobyt na polskiej uczelni nawet przez dwa lata.

Cieszy się dużym zainteresowaniem. Do naszego kraju przyjeżdżają wysokiej klasy naukowcy m.in. ze Szwajcarii, Korei Południowej czy Włoch, w ostatniej edycji było ich 71 – mówi dr Wojciech Karczewski.

AP