Unieważnienie umowy oznacza postawienie w stan wymagalności niespłaconej jeszcze części kredytu. Rzecznik kwestionuje jednak inne roszczenia banków - informuje poniedziałkowy "Puls Biznesu".

Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) przedstawił pisemne stanowisko w sprawie Kamila i Justyny Dziubaków spierających się z austriackim Raiffeisenem o tzw. kredyt frankowy — w wariancie indeksowanym.

Gazeta zauważa, że RPO podkreśla, iż jego stanowisko zostało wyrażone w konkretnym postępowaniu sądowym, tj. w kontekście konkretnego stanu faktycznego i żądań zgłoszonych przez kredytobiorców. Dlatego niektóre argumenty nie są na tyle uniwersalne, by się nimi posłużyć w innych postępowaniach.

Badanie postanowień umowy kredytowej pod kątem ich abuzywności i określenia konsekwencji tej abuzywności należy - według RPO - podzielić na trzy fazy. Pierwsza to samo stwierdzenie, czy umowa zawiera postanowienia nieuczciwe. Druga to określenie, jakie skutki dla trwania umowy ma stwierdzenie w niej nieuczciwych postanowień. Sprawę powinno kończyć określenie zasad rozliczenia stron, w świetle skutków wynikających dla umowy z wykreślenia z niej postanowień nieuczciwych.