We Francji doszło do zatrucia pacjentów testowanymi lekami. Do szpitala trafiło sześć osób z powikłaniami po próbie z nowymi lekami. Jedna z tych osób jest w stanie śpiączki, pozostałych pięć przyjęto na oddział neurologii szpitala w Rennes w Bretanii, w którego pobliżu mieści się laboratorium przeprowadzające testy.

Stan czterech pacjentów określono jako bardzo poważny. W testach uczestniczyło ogółem 90 osób. Francuskie ministerstwo zdrowia zaprzeczyło informacjom mediów, według których lek był wytwarzany z konopi indyjskich. Preparat był wyprodukowany przez jedną z firm portugalskich.

To pierwszy taki wypadek we Francji. Testowanie na ludziach nowych leków to standardowa procedura, poprzedzająca wprowadzenie leków na rynek medyczny. Takim próbom poddają się codziennie na świecie tysiące ochotników, którzy otrzymują za to wynagrodzenie. Osoby, które brały udział w eksperymencie w Rennes, są w wieku od 30 do 50 lat.

Laboratoria przeprowadzające takie testy, mimo że są prywatne, podlegają rygorystycznej kontroli ze strony instytucji państwowych. Eksperci zapewniają, że wypadki przy testowaniu leków zdarzają się niezwykle rzadko. Ostatnio do podobnej sytuacji doszło w Londynie 9 lat temu.