- System opieki nad starszymi osobami jest, eufemistycznie rzecz ujmując, niewspółmierny do potrzeb osób w tym wieku - powiedział Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK.

Według rankingu ONZ, wśród państw najbardziej przyjaznych osobom powyżej 60 lat, Polska zajmuje najgorsze miejsce w gronie krajów UE. Raport Najwyższej Izby Kontroli pt. „Opieka nad osobami w wieku podeszłym” potwierdza tę diagnozę. NIK jednoznacznie negatywnie oceniła działania Ministerstwa Zdrowia w zakresie opieki medycznej nad tą grupą obywateli.

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli, dostępność opieki geriatrycznej jest niewystarczająca i wykazuje duże zróżnicowanie terytorialne. Brakuje nie tylko lekarzy specjalistów (geriatrów – 0,8/100 tys. mieszkańców), ale przede wszystkim kompleksowych i wystandaryzowanych procedur postępowania w opiece medycznej nad osobami w podeszłym wieku.

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Senioralnej posłowie wysłuchali „Informacji na temat rozwiązań opiekuńczych i leczniczych dostosowanych do potrzeb osób starszych oraz dostępności usług ochrony zdrowia” przygotowanej przez Ministerstwo Zdrowia oraz informacji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Głos zabrał również prezes NIK, który stwierdził, że: "System opieki nad starszymi osobami jest, eufemistycznie rzecz ujmując, niewspółmierny do potrzeb osób w tym wieku".

- Dostrzegamy wysiłki Ministerstwa Zdrowia związane z poprawieniem stanu opieki nad osobami w podeszłym wieku - zaznaczał na początku. Jednak, jak podkreśla sytuacja jest bardzo zła. W niektórych województwach, jak na przykład w warmińsko-mazurskim nie ma ani jednego geriatrycznego łóżka, ani jednej poradni i ani jednego lekarza, który miałby podpisaną umowę na udzielania świadczeń z zakresu geriatrii.

- Poważnym zagrożeniem dla całego systemu lecznictwa w Polsce i realizacji zamierzonych w NPZ celów medycznej opieki senioralnej jest brak lekarzy specjalistów nie tylko z zakresu geriatrii. Według danych Naczelnej Rady Lekarskiej ponad połowa lekarzy specjalistów ma ukończone 50 lat. Najstarsi to specjaliści medycyny lotniczej (średnia wieku 67 lat) oraz diagności laboratoryjni (63 lata). Zwłaszcza wiek tych ostatnich musi niepokoić, bo to właśnie oni są uznawani za wąskie gardło sytemu. Średnio 55 lat ukończył polski chirurg. Do wieku 60 lat zbliża się statystyczny reumatolog, otolaryngolog, gastroenterolog, ginekolog. Przy starzejącym się społeczeństwie, zapotrzebowanie na ich usługi będzie wzrastało - twierdzi Zenon Wasilewski ekspert BCC ds. prawa medycznego.

Ministerstwo Zdrowia ma świadomość niedostatecznej ilości świadczeń z zakresu geriatrii. Wiceminister Beata Małecka-Libera tłumaczyła jednak, że liczba oddziałów i poradni geriatrycznych sukcesywnie wzrasta. Liczba lekarzy geriatrów również ma się zwiększyć dzięki nowemu sposobowi kształcenia lekarzy. - Nie jesteśmy jednak w stanie z roku na rok spowodować takiego wzrostu, który pokryje zapotrzebowanie - zastrzegła.

Ministerstwo prowadzi pilotażowy program, który ma na celu wprowadzenie do systemu nowej instytucji sprawującej opiekę nad osobami starszymi - chodzi o dzienne domy opieki medycznej. - Byłyby one ogniwem pośrednim między specjalistyczną opieką ambulatoryjną, a leczeniem na oddziałach szpitalnych - tłumaczyła wiceminister. Dodatkowo Ministerstwo prowadzi także działania, które mają na celu zwiększenie kompetencji z zakresie opieki nad osobami starszymi wśród lekarzy innych specjalizacji, a także pielęgniarek i fizjoterapeutów.

- Szansą dalszej poprawy opieki medycznej nad osobami w podeszłym wieku ma być również ustawa o zdrowiu publicznym oraz przyszły Narodowy Plan Zdrowia, który ma szczególnie duże znaczenie dla systemu opieki nad osobami starszymi - dodaje Wasilewski.