Pracuję w sektorze budowlanym i zajmuję się wykończeniówką. Często zmieniam pracodawców. Najczęściej pracuję w jednym zakładzie kilka, kilkanaście miesięcy w zależności od rodzaju inwestycji. Po jej realizacji rozstaję się z pracodawcą. Jednak przy każdej zmianie tracę cały dzień na badania lekarskie, które potwierdzą, że mogę pracować jako budowlaniec, mimo że w zasadzie robię wszystko w podobnych warunkach. Słyszałem, że wkrótce będzie można z ważnymi badaniami przechodzić z firmy do firmy. Czy to prawda – pyta pan Mateusz.
Tak. Od dziś zmieniają się przepisy kodeksu pracy określające zasady przeprowadzania badań lekarskich pracowników i osób ubiegających się o pracę. Zgodnie z nimi nie zawsze zmiana pracy będzie oznaczać konieczność odwiedzenia lekarza. Jednak nie będzie tak, że każdy będzie mógł wykonywać dowolną pracę bez względu na stan zdrowia. Nadal pozostaje w mocy zasada, zgodnie z którą pracodawca nie będzie mógł dopuścić do wykonywania obowiązków pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania lekarskie. Zatem nie ma mowy o podjęciu pracy bez pokazania pracodawcy zaświadczenia lekarskiego.
Przepisy przewidują dwie sytuacje, w których zatrudniany nie musi podlegać procedurze badań wstępnych. Z pierwszą z nich mamy do czynienia wtedy, gdy pracownik jest przyjmowany ponownie do pracy u tego samego pracodawcy na to samo stanowisko lub na stanowisko o takich samych warunkach pracy w ciągu 30 dni po rozwiązaniu lub wygaśnięciu poprzedniej umowy z tym pracodawcą. Jeżeli więc w jego aktach osobowych znajduje się orzeczenie potwierdzające zdolność do pracy w chwili zawarcia umowy, to nie ma potrzeby, by musiał odwiedzać lekarza. Takie korzystne dla firmy i pracownika rozwiązanie nie jest jednak niczym nowym, bo obowiązuje z powodzeniem już od kilku lat.
Nowością jest przepis, zgodnie z którym badaniom wstępnym nie będą podlegać osoby przyjmowane do pracy u innego pracodawcy na dane stanowisko w ciągu 30 dni po rozwiązaniu lub wygaśnięciu poprzedniego stosunku pracy. Aby do tego doszło, muszą przedstawić nowemu pracodawcy aktualne orzeczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do pracy w warunkach opisanych w skierowaniu na badania lekarskie, a pracodawca stwierdzi, że odpowiadają one tym występującym na danym stanowisku pracy.
Kluczowe więc będzie porównanie warunków i czynników szkodliwych występujących u byłego i przyszłego pracodawcy. Informacja o niebezpieczeństwach na stanowisku pracy i poziomie stężeń groźnych czynników powinna być określona w skierowaniu na badania lekarskie. Resort zdrowia opracował druk takiego skierowania, w którym pracodawca musi opisać warunki pracy z uwzględnieniem występowania czynników niebezpiecznych, szkodliwych i uciążliwych dla zdrowia. Co więcej, w skierowaniu muszą być podane aktualne wyniki badań i pomiarów dotyczących czynników szkodliwych na stanowisku, na którym ma świadczyć pracę osoba kierowana na badania wstępne. Skierowanie na badania lekarskie ma być wydawane w dwóch egzemplarzach, z których jeden otrzymuje osoba kierowana na nie. Właśnie dane zawarte w skierowaniu i orzeczeniu lekarskim o braku przeciwwskazań do pracy w warunkach opisanych w skierowaniu będą podstawą odpowiedzi na pytanie, czy pracownik przyjmowany do nowej firmy będzie musiał przejść badania wstępne.
Należy jednak pamiętać, że ani kodeks pracy ani rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników nie określają zasad porównywania warunków pracy między firmami. Nie ma też nigdzie mowy o możliwych dopuszczalnych odchyleniach poziomów szkodliwych czynników występujących w poszczególnych firmach. Przepisy stanowią jedynie, że warunki w nowej firmie muszą odpowiadać tym u dawnego pracodawcy. Stężenia niebezpiecznych substancji, na jakie narażony jest pracownik, raczej na pewno będą różne, wahania poziomu mogą być niewielkie, ale to pracodawca musi uznać, czy warunki pracy są na tyle podobne, by zrezygnować z badań. Trzeba pamiętać, że pracodawca może sporo ryzykować, gdy pogorszy się stan zdrowia zatrudnionego ze starymi, ale aktualnymi badaniami. Jeśli uzna, że jego zdrowie i życie zostały narażone przez niewłaściwe porównanie warunków pracy, może się domagać różnych świadczeń i odszkodowań
Ostateczna decyzja, czy przyjąć do pracy pracownika z ważnymi badaniami, czy przeprowadzać własne, zależy od konkretnego pracodawcy. Z wysyłania nowych pracowników do lekarza najprawdopodobniej będą rezygnować firmy, w których warunki nie są szczególnie uciążliwe. Zresztą taki kierunek stosowania przepisów proponuje ustawodawca, który postanowił, że przechodzenie z firmy do firmy z badaniami nie może dotyczyć osób przyjmowanych do wykonywania prac szczególnie niebezpiecznych.
OPINIA EKSPERTA
Grzegorz Ruszczyk radca prawny, partner w Kancelarii Raczkowski Paruch:
Przepisy dotyczące zatrudniania pracowników z ważnymi badaniami mogą rodzić wątpliwości. Nie jest jasne, czy nowy pracodawca musi dysponować oryginałami orzeczenia lekarskiego oraz skierowania na badania. Nie wiadomo też, jak powinien je uzyskać w sytuacji, gdy kandydat do pracy nie dysponuje tymi dokumentami.
Odpowiedź na pierwsze pytanie może wynikać z rozporządzenia z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy i sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika. Zgodnie z nim pracodawca przechowuje w aktach osobowych odpisy lub kopie składanych dokumentów. Tym samym można uznać, że nie istnieje wymóg uzyskiwania oryginału orzeczenia lekarskiego i wystarczające jest posiadanie kopii. W razie wątpliwości nowy pracodawca ma prawo żądać oryginału, co jest w mojej ocenie wskazane, biorąc pod uwagę potencjalne kontrole inspekcji pracy.
Będzie jednak problem z uzyskaniem przez nowego pracodawcę zarówno orzeczenia lekarskiego, jak i skierowania od poprzedniego pracodawcy. Po pierwsze, z ww. rozporządzenia nie wynika w ogóle, że w aktach trzeba przechowywać skierowania na badania. Po drugie, dotychczasowy pracodawca nie ma żadnego interesu, aby wydać nowemu posiadane orzeczenie lub skierowanie na badanie – niejednokrotnie nie będzie tego mógł zrobić, bo będą one zawierały np. informacje stanowiące tajemnice przedsiębiorstwa o warunkach w zakładzie. Z tych samych powodów wątpliwe jest też, aby pracownik dysponujący drugim egzemplarzem skierowania mógłby go udostępnić nowemu pracodawcy. Pracownik mógłby zatem udostępnić nowemu pracodawcy tylko posiadane orzeczenie lekarskie.
Trzeba też pamiętać, że orzeczenie lekarskie musi być wydane po 1 kwietnia 2015 r. i w oparciu o skierowanie wydane po tej dacie – w przeciwnym wypadku stosuje się przepisy dotychczasowe.
Podstawa prawna
Art. 229 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz.U. z 2014 r. poz. 1502). Rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej z 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w kodeksie pracy (Dz.U. nr 69, poz. 332 ze zm.).