Posłowie chcą zastopować niekontrolowany wywóz deficytowych leków z Polski. W komisji zdrowia odbyło się wczoraj pierwsze czytanie poselskiej nowelizacji prawa farmaceutycznego, która ma zatrzymać leki w kraju.
Szybka zmiana przepisów jest konieczna, ponieważ od dwóch lat niektóre hurtownie, a nawet apteki, zarabiają na eksporcie insulin, leków przeciwzakrzepowych czy produktów stosowanych w leczeniu parkinsona. Opłaca się je wywozić, ponieważ ich ceny urzędowe w kraju są niższe nawet pięciokrotnie niż te obowiązujące np. w Niemczech.
– Wzorujemy się na rozwiązaniach, które już funkcjonują w krajach UE i są zgodne z prawem unijnych – zapewnia jeden z pomysłodawców nowelizacji poseł PO Rajmund Miller.
Zgodnie z propozycją posłów powstanie lista leków deficytowych. Apteki będą miały obowiązek zgłaszania brakujących specyfików wojewódzkiemu inspektorowi farmaceutycznemu, a ten – głównemu. Hurtownie zaś będą musiały zgłaszać inspekcji farmaceutycznej każdy zamiar wywozu farmaceutyków za granicę. Główny inspektor farmaceutyczny (GIF) będzie miał prawo zatrzymać je w kraju, jeśli znajdą się na wykazie tych deficytowych. W takiej sytuacji wyrazi sprzeciw. Jego decyzje w tej sprawie będą publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Hurtownie, które dokonają wywozu leków bez uprzedniego zgłoszenia inspekcji lub wbrew jej sprzeciwowi, będą płacić kary.
Etap legislacyjny
Po pierwszym czytaniu w komisji zdrowia