Choć Narodowy Fundusz Zdrowia zwiększył nakłady na psychiatrię w 2015 r., to zdaniem lekarzy nie poprawi to jakości opieki nad chorymi.
Polskie Towarzystwo Psychiatryczne (PTP) alarmuje, że 2015 r. będzie kolejnym rokiem zaciskania pasa przez szpitale i przychodnie leczące osoby z problemami psychicznymi i uzależnieniami. Nie pomoże nawet to, że budżet NFZ na psychiatrię został skorygowany.
Pierwotny plan finansowy funduszu przewidywał, że nakłady w przyszłym roku na tę dziedzinę medycyny wyniosą jedynie 2,13 mld zł. Miały być więc niższe o ponad 200 mln zł niż obecnie. Jednak – jak ustalił DGP – prezes NFZ zdecydował już o uruchomieniu rezerwy na migrację pacjentów pomiędzy oddziałami wojewódzkimi. W efekcie pula środków na psychiatrię zwiększy się w przyszłym roku o 265 mln zł. To oznacza, że na opiekę psychiatryczną fundusz przeznaczy 3,7 proc. ogólnego budżetu na świadczenia zdrowotne. To mniej więcej tyle, co w tym roku. Zdaniem psychiatrów nie poprawi to dramatycznej sytuacji w szpitalach i przychodniach psychiatrycznych.

816 tys. tyle porad w 2013 r. udzieliły szpitale osobom cierpiącym na depresję

– Szacujemy, że świadczenia będą niedoszacowane na poziomie 20 proc. To oznacza gorszą dostępność do usług ambulatoryjnych i szpitalnych z zakresu psychiatrii. Część pacjentów, których nie stać na prywatną opiekę zdrowotną, nie będzie się więc leczyć – podkreśla w rozmowie z DGP prof. Marek Jarema, były konsultant krajowy ds. psychiatrii.
Specjaliści wskazują, że zbyt niskie finansowanie opieki psychiatrycznej jest zagrożeniem dla realizacji ogólnopolskiego programu ochrony zdrowia psychicznego. Choć został wprowadzony rozporządzeniem Rady Ministrów z 28 grudnia 2010 r. w sprawie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego (Dz.U. z 2011 r. nr 24, poz. 128), to praktycznie nie jest realizowany.

3939 psychiatrów wykonuje zawód w Polsce

Program miał zmienić model opieki. Zgodnie z jego założeniami do 2015 r. we wszystkich województwach miały powstać specjalne centra zdrowia psychicznego (CZP) świadczące kompleksową opiekę nad osobami chorymi, bez konieczności ich hospitalizacji. Niestety ich leczenie nadal jest realizowane głównie w szpitalach i przychodniach, a nie w oddziałach dziennych czy hostelach. W szczególnie trudnej sytuacji są placówki dla dzieci i młodzieży, w których brakuje specjalistów.
W sprawie niedofinansowania psychiatrii interweniowała w tym roku Barbara Krystyna Kozłowska, rzecznik praw pacjenta. Apelowała o zwiększenie nakładów na psychiatrię do 4,1 proc. ogólnej kwoty przeznaczanej przez NFZ na świadczenia zdrowotne.