Średni personel medyczny zyska nowe uprawnienia. Będzie mógł ordynować pacjentom niektóre leki i wystawiać skierowanie na część badań
Zmiany w zasadach wystawiania recept to jeden z pomysłów ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza na skrócenie kolejek do lekarzy. Rozwiązania znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy z 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (Dz.U. nr 174, poz. 1039 ze zm.). Ministerstwo tłumaczy, że pacjenci często czekają w kolejkach tylko po to, aby uzyskać receptę na leki refundowane, czy skierowanie na badania.
– Jeśli takie dokumenty wystawi osobie chorej przewlekle pielęgniarka lub położna, czas oczekiwania skróci się, a przy okazji zwolni się miejsce dla innych osób. Możliwe będzie rozpoczęcie leczenia bez wizyty u lekarza – tłumaczy Beata Cholewka, dyrektor departamentu pielęgniarek i położnych w resorcie zdrowia.
Zgodnie z projektem ustawy, recepty na niektóre leki będą mogły wypisywać pielęgniarki i położne, które mają tytuł magistra. Uprawnienie będzie dotyczyło produktów, zawierających określone substancje czynne, które zostaną wskazane przez ministra w rozporządzeniu. Te, które mają ukończony licencjat, będą uprawnione do kontynuacji leczenia zleconego przez lekarza. Jedne i drugie będą mogły wystawiać skierowania na wykonanie badań diagnostycznych, które też zostaną określone w rozporządzeniu. Nowe uprawnienia zyskają w 2016 r. Będą przysługiwały 103 tys. pracownic z tytułem licencjata i 19 tys. z wykształceniem magisterskim. Warunkiem zdobycia nowych uprawnień będzie ukończenie specjalistycznego kursu i podpisanie z NFZ umowy uprawniającej do wystawiania recept refundowanych.
Polskie pielęgniarki przyjęły te propozycje z rezerwą. – Nie mówimy nie, ale wskazujemy, że oznacza to przekazanie nam nowych zadań. Najważniejszy powód, dla którego mocno się zastanawiamy, to niedobór pielęgniarek i położnych – wskazuje Grażyna Rogala Pawelczyk, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Natomiast Longina Kaczmarska, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych, dodaje, że zwiększenie obowiązków powinno wiązać się z dodatkowymi środkami na wynagrodzenia.
Pielęgniarki zastanawiają się też, czy nowa regulacja nie naruszy przepisów dotyczących wykonywania zawodu lekarza. Wskazują, że konieczne będą zmiany w kształceniu podyplomowym pielęgniarek i położnych. Na to zwraca uwagę także samorząd lekarski. Podkreśla, że do realizacji tego uprawnienia nie wystarczy zmiana prawa, bo wystawianie recepty, nawet u osoby chorej przewlekle, nie jest prostym wypisaniem druku, lecz zwieńczeniem procesu diagnostycznego.