Premier chce, aby Minister Zdrowia podjął działania zmierzające do skrócenia kolejek do specjalistów. Donald Tusk powiedział na konferencji prasowej, że trzeba przede wszystkim skrócić kolejki do onkologów i lekarzy rodzinnych.

Minister zdrowia ma odpowiedzieć na pytanie, czy da się to osiągnąć bez dodatkowych nakładów, a jeśli nie, to skąd wziąć pieniądze. Decyzje w tej sprawie mają zapaść wiosną przyszłego roku. Premier dodał, że minister zdrowia przygotuje też analizę, czy potrzebne jest zwiększenie ogólnych nakładów na służbę zdrowia.

Problem kolejek w służbie zdrowia Donald Tusk podjął w swoim wystąpieniu na Radzie Krajowej PO. Mówił m.in.: "Chciałbym, żeby z tych projektów, nie za kilka lat, ale za kilka, najpóźniej za kilkanaście miesięcy przyszedł praktyczny skutek, to znaczy, żeby w Polsce matka, która idzie z chorym dzieckiem do przychodni nie była odprawiana z kwitkiem, bo nie ma już miejsca i nie można jej zarejestrować. Jeśli ktoś chory na raka ma się dowiadywać od onkologów, że będzie przyjęty wtedy, kiedy prawdopodobnie już nie będzie czego leczyć, że powiem brutalnie, to takie historie muszą się w Polsce skończyć."