Wielu Polaków nie ma ubezpieczenia – wynika z szacunków Narodowego Funduszu Zdrowia. Tych, którzy nie mają prawa figurować w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych, czyli nieuprawnionych do pobierania świadczeń (np. zwolnionych, ale jeszcze nie wyrejestrowanych przez pracodawców), jest również mnóstwo.
Ogółem pozbawione prawa do świadczeń ubezpieczeniowych są 2 mln osób. Dane te wypływają na wierzch przy okazji nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Projekt, który dziś trafi do konsultacji społecznych, zakłada, że lekarze zyskają możliwość weryfikowania ubezpieczeń pacjentów online.

Winni przedsiębiorcy

Jeszcze wczoraj na linii ZUS – NFZ – resort administracji i cyfryzacji trwały dyskusje dotyczące rozwiązań, które mają znaleźć się w projekcie. Największe emocje budziła kwestia sposobu mobilizacji przedsiębiorców, aby aktualizowali dane. W pierwotnej wersji miał się pojawić zapis dotyczący karania tych, którzy nie wyrejestrowali lub nie zarejestrowali na czas swoich pracowników. Zapis ten prawdopodobnie zostanie złagodzony. NFZ nie będzie miał możliwości egzekwowania pieniędzy, będzie się to musiało odbywać na drodze sądowej.
Miliardy nieopłaconych składek zdrowotnych / DGP
Pomysł karania przedsiębiorców od początku budził zastrzeżenia tej grupy. – Błędem byłoby obarczanie firm dodatkowymi obowiązkami administracyjnymi. Mogłoby to zniechęcić ich do zatrudniania pracowników na etat – krytykował pomysł Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan.

W wykazie ubezpieczonych są konta 4 mln zmarłych

Jak wynika z danych ZUS, pod koniec września 2011 r. firmy zalegały ze składkami zdrowotnymi na łączną kwotę 4,6 mld zł. – Kwota ta jest sumą zaległości 803 tys. kont płatników – mówi Radosław Milczarski z biura prasowego ZUS.
Kwestia liczby ubezpieczonych jest istotna, ponieważ to właśnie z ich powodu rozgorzała wojna między resortem zdrowia a lekarzami. Wraz z nową ustawą na lekarzy spadła bezpośrednia odpowiedzialność za przepisanie leków ze zniżką osobie nieuprawnionej, czyli na przykład nieposiadającej ubezpieczenia. W takim wypadku musieliby zwracać kwotę refundacji. W ramach protestu lekarze przybijali na receptach pieczątki z napisem: „Do decyzji NFZ”. Ustawę co prawda znowelizowano, zdejmując z lekarzy sankcje, ale zapis z karami powrócił przy umowach z NFZ.

Usunąć bałagan

Naczelna Izba Lekarska kilka dni temu wezwała lekarzy do kolejnego protestu. „Rekomenduje się wypowiedzenie umów i niezawieranie nowych, jeżeli w ich treści nadal przewidziane będą kary w wysokości nienależnej refundacji za wystawienie recept na rzecz osób nieubezpieczonych i w przypadkach nieuzasadnionych” – napisała Naczelna Rada Lekarska.
Wiele emocji przy pracach nad projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej budziły także dane, które obecnie są gromadzone w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych. Jak już pisaliśmy, znajduje się tam m.in. 4 mln kont osób zmarłych. – Te dane nie powinny być dostępne dla nikogo z zewnątrz – mówi jeden z naszych rozmówców. Jednak NFZ podkreśla, że informacje te nie są aktywne, a gromadzi się je tylko wyłącznie w celach archiwizacyjnych. Wynika to z ustawowego obowiązku. Większym kłopotem zdaniem NFZ są te osoby, które zostały „uśmiercone” z powodu błędów urzędników.
Chodzi o ubezpieczonych, których PESEL został przez przypadek wpisany jako należny osobie zmarłej. Takich spraw Narodowy Fundusz Zdrowia wyjaśnia dziesiątki każdego roku. W całej sprawie chodzi też o wyczyszczenie danych osób, które są ubezpieczone w kilku miejscach, a także tych, które straciły prawo do ubezpieczenia, ale nie zostało to zgłoszone do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
PRAWO
Do przychodni tylko z PESEL-em
Nowy system pozwalający sprawdzić w przychodni, czy mamy prawo do świadczenia zdrowotnego w ramach NFZ, powinien ruszyć 1 września. Dzięki temu nie będziemy musieli pokazywać w rejestracji RMUA – wystarczy PESEL albo oświadczenie, że jesteśmy ubezpieczeni. Lekarze i przychodnie nie będą się martwić o to, czy NFZ zapłaci im za usługę zdrowotną. Gdyby się okazało, że pacjent nie był ubezpieczony, albo gdyby jego pracodawca spóźnił się z zarejestrowaniem go w ZUS, NFZ sam wyegzekwuje opłaty za wizytę od nieubezpieczonego obywatela albo od spóźnialskiego pracodawcy. Przepisy zawarte w umowach podpisywanych przez NFZ przewidują odpowiedzialność finansową lekarza za wystawienie recepty na rzecz osoby nieubezpieczonej. Dzięki proponowanej zmianie placówki służby zdrowia będą mogły upewniać się online w CWU, że pacjent ma prawo do świadczenia zdrowotnego w ramach NFZ. Projekt będzie poddany konsultacjom. Na początku kwietnia powinien trafić do Sejmu i być gotowy do końca maja. Źródło: MAiC