Naczelna Rada Lekarska zbierze się 13 stycznia na nadzwyczajnym posiedzeniu dotyczącym wejścia w życie nowych przepisów o refundacji leków - poinformowała NRL. Rada nie wyklucza, że może zalecić lekarzom zaostrzenie formy protestu.

Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas nadzwyczajnego posiedzenia, po wysłuchaniu sprawozdania i rekomendacji zespołu ds. współpracy z Ministerstwem Zdrowia, który ma wypracować zmiany ustawy refundacyjnej. Zespół ma spotkać się z przedstawicielami MZ 4 stycznia.

NRL sprzeciwia się niektórym zapisom ustawy refundacyjnej, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia. Chodzi o przepisy, przewidujące, że lekarze błędnie wypisujący recepty, będą zobowiązani do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Ma być tak w przypadku wypisania recepty np. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych. Lekarz będzie też ponosił odpowiedzialność finansową w przypadku, gdy na recepcie wpisze niewłaściwy poziom refundacji leku.

NRL zawiesiła do najbliższego zjazdu lekarskiego (25 lutego 2012 r.) decyzję o wypisywaniu tylko pełnopłatnych recept.

Z kolei zarząd Federacji Porozumienie Zielonogórskie podjął decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej przeciw przepisom ws. recept. Lekarze zaprzestaną określania uprawnień pacjentów do refundacji leków. Od 2 stycznia medycy z PZ będą stawiać na receptach pieczątki: "Refundacja leku do decyzji NFZ".

Porozumienie Zielonogórskie zrzesza 13 tys. lekarzy z 14 województw. PZ informuje, że ma pod opieką 12 mln pacjentów. Taki sam protest "pieczątkowy" zapowiedział także Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy.

PZ domaga się m.in. zmian w ustawie refundacyjnej polegających na likwidacji zapisów nakładających na lekarzy obowiązek określania poziomu taksacji leków refundowanych. Chce także wykreślenia z obowiązujących obecnie umów zawieranych pomiędzy świadczeniodawcami a NFZ zapisów: nakładających na świadczeniodawców obowiązek weryfikacji prawa do świadczeń oraz przewidujących sankcję za wystawienie recept na leki refundowane pacjentom nie posiadającym stosownych uprawnień.

Porozumienie chce również wprowadzenia do umów uzgodnionych wspólnie zapisów określających definicję pojęcia: "udokumentowane względy medyczne" - zapisanego w ustawie refundacyjnej jako przesłanka do wypisania recepty finansowanej przez NFZ. Termin ten oznacza wpis lekarza do dokumentacji medycznej szczegółów dot. choroby.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz oświadczył, że recepty z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ" będą realizowane w aptekach. Poinformował, że prezes NFZ Jacek Paszkiewicz wydał polecenie dyrektorom oddziałów wojewódzkich Funduszu, by takie recepty były także finansowane. Minister zdrowia dodał, że "wierzy w odpowiedzialność lekarzy" i ma nadzieję, że nie będą oni sprawiać pacjentom problemów z dostępem do leków refundowanych.

Naczelna Rada Aptekarska nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie realizacji recept z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ". Rada podkreśla, że obecnie nie ma jasnych przepisów w tej sprawie. Aptekarze obawiają się, że po realizacji takich recept mogą zostać obciążeni karami umownymi i podkreślają, że nie mają obowiązku realizacji niewłaściwie wypełnionych recept.

Resort zdrowia opublikował w piątek rozporządzenie określające sposób i tryb wystawiania recept lekarskich. Od stycznia będą obowiązywały nowe wzory recept z informacją dotyczącą odpłatności pacjenta za leki. Po lewej stronie recepty będzie wpisywana nazwa leku, natomiast po prawej stronie znajdzie się informacja o odpłatności pacjenta: 100 proc., 50 proc. lub 30 proc.. Dla leków wydawanych bezpłatnie będzie wpisywane oznaczenie "B", dla wydawanych za odpłatnością ryczałtową - "R".