Rezydenci odmówili negocjacji z ministrem zdrowia. Chcą spotkania z premier albo będą dalej głodować. Resort Radziwiłła przyznaje, że prowadzi rozmowy z szefową rządu na temat podwyżek
STRAJKI
Podczas kilkugodzinnych rozmów z młodymi lekarzami Ministerstwo Zdrowia zaproponowało rozszerzenie lepiej płatnych specjalizacji z sześciu do 16. Młodzi lekarze podejmujący specjalizacje, które ministerstwo uznaje za priorytetowe, dostawaliby o 1,2 tys. zł więcej niż obecnie.
Rezydentów to nie interesuje. Domagają się podwyższenia pensji do 1,45 proc. średniej krajowej (obecnie mają niewiele ponad 0,7 proc.), czyli do ok. 6,5 tys. zł. – Jesteśmy skłonni dalej negocjować tę stawkę – mówi Łukasz Jankowski, wiceprezes Porozumienia Rezydentów. Jego zdaniem nie mają jednak z kim, bo decyzję może podjąć jedynie pani premier. Ministerstwo Zdrowia zapowiada możliwość takiego spotkania, jeżeli młodzi lekarze skończą głodówkę. Sytuacja jest patowa.
W Warszawie strajk głodowy prowadzi dwadzieścia kilka osób. Wspierają je również inni medycy – do głodówki dołączył m.in. Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Do wczoraj listy poparcia dla strajkujących podpisało w internecie 10 521 lekarzy i 18 707 pacjentów.
Protestujący domagają się też szybkiego – w ciągu trzech lat – zwiększenia finansowania ochrony zdrowia do 6,8 proc. PKB, likwidacji biurokratycznych absurdów i poprawy warunków pracy.
Opozycja zaapelowała wczoraj o przesunięcia 135 mln zł z Funduszu Pracy (z którego płacone są m.in. pensje dla lekarzy na specjalizacji) na podwyżki.
Z kolei minister finansów Mateusz Morawiecki zapewniał podczas wystąpienia w Sejmie, że wydatki na służbę zdrowia wzrosną o niemal 6 mld zł. To, jego zdaniem, precedens od 1989 r. – W ciągu 2 lat, to wzrost o ponad 10 mld zł – przekonywał. Dodatkowe pieniądze MZ przeznaczy w tym roku na zakup sprzętu dla szpitali i spłacenie ich zaległości finansowych. Ministerstwo zaproponowało też zwiększenie budżetu m.in. na sfinansowanie leków, które nie były objęte refundacją, o 225,4 mln zł.
Rezydenci twierdzą, że to propaganda sukcesu, i pokazują kwity z wypłatami w wysokości 2,1–2,7 tys. zł za miesiąc. ⒸⓅ
6,5 tys. zł takich zarobków oczekują od Ministerstwa Zdrowia lekarze rezydenci
6,8 proc. według lekarzy taki procent PKB powinien być przeznaczany na służbę zdrowia
1200 zł taką podwyżkę dla młodych lekarzy z priorytetowych specjalizacji jest skłonne zaakceptować Ministerstwo Zdrowia