Jeśli lubimy mobilny odpoczynek, dobrym rozwiązaniem jest wynajęcie kampera. Oznacza to spory koszt, ale uniezależnia od miejsc noclegowych i pozwala jechać, dokąd chcemy. Trzeba jednak przed wyjazdem załatwić sporo formalności. Po pierwsze, dosyć wcześnie warto zarezerwować pojazd (w sezonie mogą być problemy). Są auta małe – dwuosobowe i czteroosobowe czy nawet siedmioosobowe
W wyposażeniu podstawowym są miejsca do spania, woda z możliwością podgrzewania, prysznic, WC, kuchenka do gotowania, lodówka, prąd, gaz, TV, możliwość ogrzewania w nocy. Do tego – w zależności od firmy wypożyczającej i wybranej opcji – mogą dojść klimatyzacja całego pojazdu, bagażniki rowerowe, na motocykl, zadaszające markizy itp.
Rezerwacji można dokonać telefonicznie lub za pośrednictwem internetu. I już teraz zaczynają się opłaty. Pierwsza to zaliczka. Jest pobierana w chwili potwierdzania rezerwacji pojazdu. Cena za wypożyczenie zależy od sezonu (w wakacje najdrożej), wieku auta, wielkości pojazdu i jego wyposażenia. Jeśli podawana jest netto, to należy doliczyć 23 proc. VAT. Najczęściej opłata jest liczona za każdą kolejną dobę użytkowania samochodu kempingowego. Należy liczyć się z wydatkiem ok. 500 zł za dobę, firmy zazwyczaj wypożyczają na minimum tydzień (w sezonie) lub 3 dni (poza sezonem), ale stosuję różne ulgi i promocje, co pozwala obniżyć ogólny wydatek.
Do tego dochodzi kaucja (ok. 4 tys. zł) zwracana po powrocie (bywa, że dopiero po przeglądzie technicznym samochodu), która jest przeznaczona na pokrycie kosztów napraw i ubytków w wyposażeniu samochodu kempingowego nieobjętych ubezpieczeniem.
Zazwyczaj pobierana jest także opłata serwisowa (300–400 zł) za sprawdzenie stanu technicznego, mycie wewnątrz i na zewnątrz auta, uzupełnienie paliwa, butli z gazem, urządzeń i płynów sanitarnych, napełnienie zbiornika z wodą, opróżnienie tego na brudną wodę itp. Przed wyjazdem warto zainteresować się stanem gazu i uzupełnić drugą, zazwyczaj pustą butlę. Zdarza się, że opłata serwisowa pobierana jest tylko przy wynajmie do 14 dni, przy dłuższym – jej nie ma.
Przed wynajęciem kampera należy dokładnie przeczytać umowę najmu. Niedotrzymanie jej warunków może skutkować kolejnymi opłatami. Najdroższe jednak bywa obciążenie wynajmującego za zgubienie kluczyków lub pilota autoalarmu (np. 1500 zł) oraz zgubienie dowodu rejestracyjnego lub polisy ubezpieczeniowej (tyle samo).
Kamper dużo pali (ok. 15 litrów na 100 km), zatem dochodzi koszt paliwa oraz opłaty za miejsce na kempingu. Warto wiedzieć, że nie na każdym się zatrzymamy, jeśli w wyposażeniu mamy gaz (często za granicą są specjalne parkingi dla pojazdów z gazem). Ważna rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę przed wyruszeniem w drogę, to ubezpieczenie. Zapewnia je wypożyczająca firma. Zwykle są to OC i AC, ale nie zaszkodzi assistance, gdyż zdarzają się różne nieprzewidziane sytuacje i np. trzeba zamieszkać w hotelu w czasie naprawy wypożyczonego pojazdu.
UWAGA
Nie każdy kierowca może prowadzić kampera. W większości przypadków wystarczy prawo jazdy kategorii B (pozwala prowadzić większość samochodów, których dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3,5 t, z możliwością przewożenia 9 osób, wliczając kierowcę). Na ten szczegół trzeba zwrócić uwagę, ponieważ niektóre firmy wypożyczające te pojazdy wymagają od kierowcy ukończenia 28 lat oraz posiadania prawa jazdy tej kategorii przez minimum 3 lata, zaś kategorii C (lub wyższej) – przez co najmniej rok.